W nocy z piątku na sobotę funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali w okolicy Korczowej obywatela Ukrainy, który na autostradzie A4 jechał pod prąd. Okazało się, że mężczyzna miał we krwi 2,3 promila alkoholu.

Urzędnicy z KAS prowadzili standardowe działania kontrolne pod kątem przewozu towarów na autostradzie A4. Około północy zobaczyli osobowego forda, który na przeciwległym pasie jechał pod prąd.

Czytaj także: Pijany Ukrainiec prowadził busa mając ponad 3 promile alkoholu

“W związku z zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym, funkcjonariusze natychmiast zatrzymali osobowego forda. Za jego kierownicą siedział obywatel Ukrainy. Od zdezorientowanego kierowcy od razu można było wyczuć woń alkoholu. Funkcjonariusze KAS wezwali na miejsce patrol Policji. Badanie kierowcy wykazało ok. 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi KMP w Jarosławiu — powiedziała portalowi nowiny24.pl mł asp. Edyta Chabowska, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.

Tej samej nocy zatrzymano jeszcze innego pijanego kierowcę, który próbował przekroczyć granicę polsko-ukraińską w Korczowie. Mężczyzną okazał się być tym razem obywatel Polski. Badanie alkomatem wykazało, że miał we krwi ponad 1 promil alkoholu.

Przeczytaj także: Ukrainiec, który ratował ludzi po wypadku na autostradzie A6, otrzymał polskie obywatelstwo

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kresy.pl / nowiny24.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Tym razem żadnego Polaka nie zabił uffff jakie szczęście.Jego pobratymiec zabił dwie nastolatki jadąc po pijaku(dostał “nawet” 15 lat) inny tak samo zabił 30 latkę w Gdańsku.Niedawno pokazali w mediach(pewnie dlatego ze nie wiedzieli że sprawca to ukrainiec) jak matoł mało nie zabił na pasach dwóch dziewczynek,tak pędził i oczywiscie uciekł,nie zatrzymał się.