Niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, powołując się na dokument z ministerstwa gospodarki podaje, że rząd w Berlinie analizuje, czy Unia Europejska może uzależnić wypłaty funduszy strukturalnych od przestrzegania zasad praworządności.

Ośmiostronicowa analiza dotyczy kolejnego, siedmioletniego okresu finansowego UE po roku 2020. Jest związana z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE, co oznacza ubytek środków w unijnej kasie rzędu 10 – 13 mld euro rocznie. Unia nie może zaciągać długów, więc istnieją dwie opcje: albo oszczędności, albo ściągnięcie pieniędzy od innych płatników netto.

Jak napisano w cytowanym przez „Spiegla” dokumencie, Brexit wydaje się dogodną okazją do nowego ustalenia zasad transferów finansowych między bogatymi i mniej zasobnymi krajami UE, więc  trzeba “krytycznie zbadać wszystkie instrumenty wsparcia”.

Autorzy raportu zaznaczają, że „wydatki z budżetu Unii zostaną objęte w całości cięciami”. Dyskusja w tej kwestii dotyczy nie tylko funduszy strukturalnych, lecz również dotacji dla rolników.

Gazeta odnosi się w tym kontekście również do sytuacji Polski. Pisze bowiem, że “narodowo-konserwatywny rząd PiS” przysparza obecnie Komisji Europejskiej największych kłopotów. Przypomina o wdrożeniu przez KE postępowania sprawdzającego praworządność, „lecz rząd PiS, zamiast – jak miano nadzieję – pójść na ustępstwa, zaostrzył jeszcze ataki”.

Przeczytaj: Spiegel: Polsce wkrótce mogą zostać wymierzone kary

Ponadto, według autor artykułu Markusa Beckera, premier Beata Szydło “wykorzystała zamach terrorystyczny w Manchesterze do frontalnego ataku na UE”. Dziennikarz przypomina również, że szefowie rządów kilku zachodnioeuropejskich krajów domagali się już sankcji finansowych wobec krajów wschodnioeuropejskich. Zaznacza jednak, że nawet krytycy rządów Polski czy Węgier wątpią w sens takich kar.

Gazeta cytuje również Elmara Broka, prominentnego eurodeputowanego niemieckiej chadecji, który zaznacza, że “80 proc. Polaków popiera UE, a setki tysięcy demonstrują w obronie (unijnych) wartość” – więc „nie wolno ich karać”.

Przeczytaj: Wałęsa: Niemcy powinny skończyć z kompleksami i przejąć odpowiedzialność za Europę

Rząd kanclerz Angeli Merkel zamierza przedstawić swoje stanowisko 8-9 czerwca na Malcie, podczas nieformalnego spotkania ministrów odpowiedzialnych za politykę strukturalną. Według anonimowego brukselskiego dyplomaty, jeżeli niemiecka propozycja zyska poparcie większości państw, znacznie wzrośnie presja na Polskę i Węgry.

Jak informowaliśmy, na stronach internetowych “Spiegla” opublikowano również artykuł redaktora naczelnego tego opiniotwórczego, niemieckiego tygodnika, Klausa Brinkbäumera. Który wzywa tytułem swojego artykułu: „czas pozbyć się Donalda Trumpa”. Określa prezydenta w kategoriach pośmiewiska, człowieka niedojrzałego, niesprawnego intelektualnie, niemoralnego, zdolnego do wywołania wojny nuklearnej.

Rmf24.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Mazowszanin jeden
    Mazowszanin jeden :

    Niemcy chcą zastraszyć Europę i Trumpa, zabierać wszystkim niepoko i dawać zasłużonym sługusom narzucić swoją wolę innym, lecz zamiast zbudować tysiącletnią IV Rzeszę z zależnymi krajami satelickimi (docelowo przeznaczonymi do zlikwidowania – pomysł z czasów poprzedniej Rzeszy) co najwyżej ukręcą sobie na nowo sznur. Wtedy zacytujemy im Wyspiańskiego, wiadomy tekst w nowej układzie ról: polski chochoł do niemieckiego Johanna.

  2. Mazowszanin jeden
    Mazowszanin jeden :

    Niemcy chcą zastraszyć Europę i Trumpa, zabierać wszystkim niepokornym i dawać zasłużonym sługusom narzucić swoją wolę innym, lecz zamiast zbudować tysiącletnią IV Rzeszę z zależnymi krajami satelickimi (docelowo przeznaczonymi do zlikwidowania – pomysł z czasów poprzedniej Rzeszy) co najwyżej ukręcą sobie na nowo sznur. Wtedy zacytujemy im Wyspiańskiego, wiadomy tekst w nowej układzie ról: polski chochoł do niemieckiego Johanna.