Sondaż w którym zapytano o zgodę na wieszanie krzyży w urzędach przeprowadził instytut badania opinii publicznej Emnid, a jego rezultaty opublikował “Bild am Sonntag”.
Według sondażu tylko 29 proc. pytanych Niemców chciałoby wieszania krzyży w niemieckich urzędach, a 64 proc. się temu sprzeciwia. Sondaż rozbija także poparcie według głównych wyznań – krzyży w urzędach nie chce 48 proc. katolików i 62 proc. protestantów.
Sondaż został przeprowadzony po wtorkowej decyzji rządu krajowego Bawarii, o powieszeniu krzyży we wszystkich podległych mu urzędach. O decyzji bawarskich władz poinformował po posiedzeniu rządu Bawarii premier krajowy Markus Soeder z bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU), siostrzanej partii CDU Angeli Merkel.
Soeder zaznaczył, że krzyże nie mają być w tym przypadku symbolem chrześcijaństwa, ale „wyznaniem tożsamości i dziedzictwa kulturowego” Bawarii. Dodał, że z tego powodu nie będą naruszać nakazu neutralności światopoglądowej, gdyż oficjalnie nie będą symbolami religijnymi. Bawarski rząd uchwalił już rozporządzenie wprowadzające nowy przepis.
Tuż po swoim wystąpieniu premier Soeder umieścił krzyż w holu wejściowym siedziby rządu krajowego w Monachium.
Kresy.pl / dziennik.pl
Wniosek prosty,dla 64 % Niemiaszków nie krzyż,lecz symbol swastyki jest wyrazem “dziedzictwa tożsamości i dziedzictwa kulturowego”.Może jednak przesadzam,gdyż nie uwzględniam półksiężyca jako symbolu tożsamości dla wielu “Niemiaszków” zniewolonych islamskim kalifatem.
Niemców, czy tzw. nowych Niemców?