W Słupsku dwa odrębne spotkania Ukraińców i Gruzinów na podwórku hostelu skończyły się awanturą. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie brutalnego pobicia Ukraińców. Jeden z nich został raniony nożem. Oskarżonym Gruzinom grozi do 8 lat więzienia. Prokuraturze zależy na szybkim wyjaśnieniu sprawy, żeby nie dopuścić do dalszej eskalacji.

Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę wieczorem, na podwórku jednego z hosteli w Słupsku. Odbywały się tam spotkania towarzyskie w dwóch odrębnych grupach: Ukraińców i Gruzinów. W pewnym momencie wybuchła awantura, która skończyła się pobiciem z użyciem ostrego narzędzia. Jeden z Ukraińców został dźgnięty nożem. Trafił do szpitala.

Jak podał w środę portal „Głosu Pomorza” gp24.pl, powołując się na informacje słupskiej policji, pokrzywdzeni zostali trzej członkowie ukraińskiej rodziny: 31-letni mężczyzna, jego żona oraz teść. Wszyscy zostali brutalnie pobici. Policja zatrzymała trzech obywateli Gruzji, mężczyzn w wieku 32, 40 i 45 lat.

Marcin Prusak, rzecznik słupskiego szpitala poinformował, że „mężczyzna został dźgnięty nożem w plecy”, ale nie było zagrożenia życia. Po oczyszczeniu rany i udzieleniu pomocy, następnego dnia rano został wypisany do domu. Później Małgorzata Żuchlińska ze Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku podała, że mężczyzna miał uraz stawu barkowego i dość głęboką ranę kłutą pleców, bez obrażeń wewnętrznych.

Sprawa została zakwalifikowana jako udział w pobiciu z użyciem noża, ale nie jest jednoznaczna. Nie znaleziono narzędzia przestępstwa, a przesłuchiwani Ukraińcy i Gruzini przedstawiali rozbieżne wersje wydarzeń. Przesłuchania odbywały się we wtorek, z udziałem tłumacza. Ukraińcy twierdzą, że zostali zaatakowani bez powodu.

Gruzinom przedstawiono zarzuty udziału w pobiciu z niebezpiecznym narzędziem oraz spowodowanie u trojga pokrzywdzonych obrażeń, powodujących rozstrój czynności ciała powyżej i poniżej siedmiu dni. Za udział w bójce lub pobiciu z nożem grozi kara do 8 lat więzienia. Magdalena Gadoś, szefowa słupskiej prokuratury rejonowej powiedziała, że podejrzani nie przyznają się do zarzucanych im czynów.

„Wszyscy złożyli wyjaśnienia, z których wynika, że strona pokrzywdzona też nie była bierna. Wyjaśnienia te są rozbieżne z wersją pokrzywdzonych. To będzie wyjaśniane w postępowaniu” – powiedziała. Wobec podejrzanych zastosowano „nieizolacyjne środki zapobiegawcze” w postaci zakazu opuszczania kraju, dozory policji oraz zakazy zbliżania się do pokrzywdzonych i kontaktowania się z nimi.

„Śledczym zależy na jak najszybszym wyjaśnieniu wszystkich okoliczności pobicia, aby zapobiec eskalacji narodowościowych konfliktów między Ukraińcami i Gruzinami mieszkającymi w Słupsku” – poinformowano w magazynie „Kryminalna Siódemka” na antenie TVP3.

Czytaj także: Ukraińcy i Gruzini zaatakowali policjantów w Zgierzu

gp24.pl / regiony.tvp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply