Śledczy Bellingcat i The Insider mieli w piątek  zidentyfikować rosyjskiego żołnierza widzianego na nagraniu podczas torturowania ukraińskiego więźnia w obwodzie ługańskim.

Po tym, jak na całym świecie rozeszły się nagrania tortur i egzekucji ukraińskiego jeńca wojennego, The Insider i Bellingcat rozpoczęły poszukiwania sprawców. Bellingcat zdołał ustalić, że na terenie sanatorium w obwodzie ługańskim doszło do znęcania się nad jeńcem wojennym i że w torturach uczestniczyli bojownicy z batalionu Achmat. Insider rozmawiał z głównym podejrzanym o uczestniczenie w torturach, zaprzeczał swojemu udziałowi.

Według śledczych w torturach brali udział bojownicy batalionu Achmat, czeczeńskiej formacji paramilitarnej służącej w rosyjskich siłach zbrojnych na Ukrainie.

Insider twierdzi, że głównym uczestnikiem tortur był mieszkaniec Republiki Tuwy o nazwisku Ochur-Suge Mongusz. Na nagraniu był mężczyzną w kowbojskim kapeluszu.

Z mężczyzną rozmawiali przedstawiciele mediów. Dziennikarze odkryli numer telefonu Mongusza na jednej ze stron mediów społecznościowych i skontaktowali się z nim.

Próbował zaprzeczyć swojemu zaangażowaniu. W rozmowie z badaczami stwierdził, że nikogo nie torturował i nigdy nie strzelał z broni, a jedynie towarzyszył rosyjskim dziennikarzom.

Potwierdził również, że był mężczyzną noszącym kapelusz na wideo z fabryki. Twierdził jednak, że nie był zamieszany w tortury i morderstwa. Według Mongusza nagranie wideo przedstawiające jego udział w torturach zostało sfabrykowane. Badacze znaleźli jego zdjęcie wraz z żołnierzami tego batalionu, m.in. na terenie Czeczenii. Jego strona w mediach społecznościowych zawierała również zdjęcia Mongusza trzymającego broń w dłoniach.

Po tym, jak nagranie pojawiło się w mediach społecznościowych, Mongus twierdził, że jego „znajomi dziennikarze” zadzwonili do niego i doradzili mu, aby przyszedł do Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, gdzie rzekomo był przetrzymywany przez dwa dni, aby upewnić się, że film został sfabrykowany. FSB rzekomo powiedziała mu, że film został sfabrykowany przez Siły Zbrojne Ukrainy.

„Zeznania Mongusza są bardzo ważne: przed rozmową z nim definitywnie ustalono, że osoba na filmie z grupy „Achmat” z zakładu to ta sama osoba, która pojawia się na filmie z tortur, a także fakt że osoba z nazwiska Mongusz walczyła w „Achmacie”. Pozostała jednak hipotetyczna możliwość, że w „Achmacie” walczyły dwie bardzo podobne osoby o podobnym wyglądzie, ale uznanie Mongusza, że ​​mężczyzna w kapeluszu na filmie z terenu zakładu to on, wyklucza wszelkie wątpliwości” – pisze The Insider.

Od 28 lipca w sieci krąży nagranie, na którym człowiek w mundurze rosyjskiego żołnierza kastruje związanego mężczyznę w ukraińskim mundurze. Na innym nagraniu jeniec ten zostaje dobity strzałem w głowę.

Na nagraniu, które pojawiło się w czwartek na prorosyjskich kanałach w serwisie Telegram i później szybko rozprzestrzeniło się w sieci, widać osoby w rosyjskim umundurowaniu torturujące związanego i zakneblowanego mężczyznę w mundurze ukraińskiego żołnierza. Jeden z oprawców, człowiek o azjatyckich rysach twarzy, noszący charakterystyczny kapelusz, obciął jeńcowi genitalia używając noża kancelaryjnego.

Kresy.pl/Bellingcat/TheInsider

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mayo
    mayo :

    Ruscy to dzicz, którą należy zniszczyć tak aby w przyszłości nigdy już nie zagrażała sąsiadom. Zbrodnie państwa Rosyjskiego (przez chwilę zmienili nazwę na ZSRR – chyba dla niepoznaki) kwalifikują Rosję do zniszczenia w takim samym wymiarze jak dzisiaj Ruscy niszczą Ukrainę.