Kanclerz Niemiec Olaf Scholz twierdzi, że kwestia reparacji wojennych dla Polski za straty poniesione w wyniku II wojny światowej „została ostatecznie rozstrzygnięta”.

W wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, który ma zostać opublikowany w środę, kanclerz Niemiec Olaf Scholz odrzucił polskie żądania w kwestii reparacji wojennych za szkody wyrządzone przez Niemcy w Polsce w czasie II wojny światowej.

– Mogę zaznaczyć, podobnie jak wszystkie poprzednie rządy federalne, że kwestia ta została ostatecznie rozstrzygnięta w prawie międzynarodowym – powiedział Scholz w wywiadzie.

 

Odrzucając polskie roszczenia zapłaty, rząd federalny Niemiec powołuje się na porozumienie dwa plus cztery z 1990 r., dotyczące niemieckiej jedności w polityce zagranicznej. Zostało ono podpisane przez Niemiecką Republikę Demokratyczną, Republikę Federalną Niemiec, Francję, Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i ZSRR.

Ostatnio poseł PiS, Arkadiusz Mularczyk, kierownik zespołu, który przygotował raport dotyczący strat Polski poniesionych w wyniku II wojny światowej wyrażał zadowolenie z powodu tego, że „kanclerz Niemiec nie powołuje się już na zrzeczenie się reparacji”.

– To jest postęp. Należy tu pochwalić kanclerza, że Niemcy nie chowają się za sfabrykowanym i formalnie nieistniejącym zrzeczeniem przez Sowietów – powiedział polityk.

Mularczyk podkreślił też, że „zupełnie nie można zgodzić się z tym, że prawo międzynarodowe chroni zbrodnie wojenne”.

– Wręcz przeciwnie – zbrodnie wojenne się nie przedawniają i można dochodzić odszkodowanie za nie niezależnie od upływu czasu, co pokazuje przykład Namibii, gdzie Niemcy płacą temu krajowi miliard euro za zbrodnie kolonialne – uważa poseł PiS. Dodał, że Polska nie była stroną porozumienia dwa plus cztery.

„W najbliższym czasie możemy spodziewać się noty dyplomatycznej, która będzie podparta bardzo dokładnymi analizami, materiałami, które nie tylko pokazują nasze racje od strony moralnej, ale również od strony historycznej, politycznej i prawnej” – powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w poniedziałek rano w Warszawie.

Polska oszacowała, że Niemcy powinny zapłacić 6,2 biliona złotych reparacji wojennych za straty poniesione w czasie II wojny światowej.

Jak podawaliśmy, w miniony czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Według prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, suma polskich strat to ponad 6 bilionów 200 miliardów zł. Zapowiedział zwrócenie się do Niemiec o podjęcie rokowań ws. reparacji.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Dodajmy, że prezes PiS powiedział, że jeśli Izrael chce partycypować w reparacjach od Niemiec, to rządząca partia jest na to otwarta.

Przypomnijmy, że ministerstwo spraw zagranicznych Niemiec uważa, że sprawa niemieckich reparacji dla Polski za II wojnę światową została zamknięta. „Stanowisko niemieckiego rządu nie uległo zmianie, sprawa reparacji została zakończona” – poinformował agencję Reutera w e-mailu rzecznik niemieckiego MSZ.

Niemiecka dyplomacja stoi na stanowisku, że Polska zrzekła się reparacji w 1953 roku i kilkakrotnie to potwierdzała. „Polska już dawno, bo w 1953 roku zrzekła się dalszych reparacji i kilkakrotnie potwierdzała to zrzeczenie. To fundamentalna podstawa dzisiejszego porządku europejskiego” – napisał rzecznik zapewniając przy tym, że Niemcy „ponoszą odpowiedzialność polityczną i moralną za II wojnę światową”.

Zobacz też: Poseł Lewicy uważa, że Polska nie powinna starać się o reparacje od Niemiec

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply