Scholz i Zełenski wzywają do przedłużenia umowy zbożowej

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz odbył w poniedziałek rozmowę telefoniczną z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim na temat sytuacji politycznej, wojskowej i humanitarnej na Ukrainie.

Jak poinformowało o tym biuro kanclerza Niemiec, Olaf Scholz odbył w poniedziałek rozmowę telefoniczną z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim na temat sytuacji politycznej, wojskowej i humanitarnej na Ukrainie.

Podczas rozmowy Zełenski podziękował niemieckiemu rządowi za wsparcie militarne, w tym wzmocnienie obrony powietrznej i artylerii Ukrainy, a Scholz potwierdził „stałą i niezachwianą solidarność” Berlina z Kijowem.

Scholz “zapowiedział, że Niemcy będą nadal wspierać Ukrainę, zwłaszcza w sferze militarnej, w ścisłej współpracy z europejskimi i międzynarodowymi partnerami” – poinformowała kancelaria.

Przywódcy Niemiec i Ukrainy wezwali także do przedłużenia umowy zbożowej Morza Czarnego pod auspicjami ONZ po 17 lipca i zgodzili się „kontynuować konstruktywną wymianę poglądów”, w szczególności w celu „globalnego poparcia dla pokojowego osada.”

Sam Zełenski dodał, że wraz ze Scholzem „skoordynowali stanowiska przed wileńskim szczytem NATO i dyskutowali o formatach przyszłych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy”, a także „wspólnie oceniali ostatnie wydarzenia w Rosji i na Białorusi”.

„Jestem szczególnie wdzięczny za aktywną realizację poprzedniego pakietu obronnego o wartości 2,7 mld euro oraz za wieloletni plan wsparcia obronnego dla Ukrainy kwotą 8,8 mld euro” – powiedział prezydent Ukrainy.

Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział wcześniej, że wbrew porozumieniu, większość ukraińskiego zboża trafia do dobrze rozwijających się państw członkowskich Unii Europejskiej. „Nie robimy tego dla Ukrainy, tylko dla naszych zaprzyjaźnionych krajów z Afryki i Ameryki Łacińskiej. Ponieważ zboże powinno być wysyłane przede wszystkim do najbiedniejszych krajów świata” – powiedział.

„Świadomie zgodziliśmy się na to [umowę zbożową – red.], w celu wsparcia krajów rozwijających się – naszych przyjaciół i celem zniesienia sankcji na nasz sektor rolny. Kolejny raz zostaliśmy oszukani” – oświadczył rosyjski prezydent. Dodał też, że Zachód nie wywiązał się ze swoich zobowiązań i wbrew jego zapewnieniem nie zrobiono nic, by ułatwić eksport rosyjskiego zboża.

Putin twierdził też, że do krajów afrykańskich obiecywane zboże z Ukrainy niemal nie dociera. „Stąd, zastanawiamy się teraz nad wycofaniem się z tzw. umowy zbożowej” – oświadczył. Dodał też, że specjalne korytarze, mające służyć statkom ze zbożem do wychodzenia z blokowanych ukraińskich portów, są stale używane przez Ukraińców do wypuszczania nawodnych dronów.

Polityk podkreślił zarazem, że w razie wyjścia z umowy, Moskwa jest gotowa dostarczać najbiedniejszym krajom taką ilość zboża, jaka teraz wychodzi bez cła z Ukrainy.

Jeśli chodzi o umowę zbożową, rozważamy zakończenie naszego udziału w niej. Ale ilość zboża, którą otrzymały kraje najuboższe, czyli nieco ponad 3%, będziemy gotowi dostarczyć im bezpłatnie” – powiedział Putin.

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Ja też razem z Heńkiem uważamy, że umowa zbożowa musi być przedłużona, żeby banderowcy mieli kasę na zakup broni i amunicji. Niniejszym mówię o tym Putinowi. Razem z Scholzem i Zełenskim jest nas już czterech. Putin powinien się wystraszyć.