UralWagonZawod, podstawowy producent rosyjskich czołgów i wozów bojowych, przeszedł na pracę w trybie całodobowym, w związku z kilkakrotnym wzrostem zamówień.

Informacje o przejściu zakładów „UralWagonZawod” w Niżnym Tagile na ciągły tryb pracy pojawiły się w rosyjskich mediach pod koniec ubiegłego tygodnia. Lokalny serwis realtagil.ru podał w piątek, że czołowe rosyjskie „zakłady czołgowe” będą pracować przez całą dobę, 7 dni w tygodniu, ze względu na „kilkakrotny wzrost liczby zamówień na pojazdy bojowe”.

Podano też, że służby prasowe korporacji powiedziały serwisowi ura.ru, że na halach montażowych brakuje rąk do pracy i stąd m.in. początkujący pracownicy są kierowani bezpośrednio na linie produkcyjne, by tam odbywać szkolenie praktyczne, „łącząc teorię z praktyką”.

Rosyjskie media przypominają, że już wcześniej „UralWagonZawod” wprowadził dla pracowników 12-godzinny grafik pracy. Zaznaczają też, że firma ta jest zasadniczo jedynym w Rosji producentem czołgów.

Również inne rosyjskie media, powołujące się na służby prasowe „UralWagonZawodu”podały, że zakład przeszedł na całodobowy tryb pracy, bo musi kilkakrotnie zwiększyć produkcję pojazdów opancerzonych. Z tego względu część pracowników spędziła na produkcji również niedzielę 11 września. Dzień ten obchodzony jest tam jako Dzień Czołgisty. Media podają też, że zakład otrzymał z ministerstwa obrony bardzo dużo zamówień na nowe czołgi.

Z kolei na specjalistycznym, rosyjskojęzycznym blogu „gurhkan”, poświęconym czołgom podano, że według jego źródeł, w celu umożliwienia całodobowej pracy w zakładach, w jednej z dzielnic miasta Niżny Tagił przedszkola również zaczęły działań w trybie 24-godzinnym. Chodziło o to, żeby rodzice małych dzieci, pracujący w fabryce, również mogli pracować w zwiększonym wymiarze godzin. Jednocześnie, dopłata za pracę w nadgodzinach ma wynosić tylko 35 proc.

Źródła bardziej oficjalnie twierdzą coś zupełnie innego: że pracownicy rzekomo mają dostać podwójną pensję za nadgodziny, a ich uposażenie podniesiono o 35 proc.

Zdaniem części polskich analityków i komentatorów, jak np. Damiana Ratki z Nowej Techniki Wojskowej, zakłady w Niżnym Tagile zapewne w większości remontują i przywracają do służby czołgi, które znajdują się w zapasach mobilizacyjnych, wraz z ich ograniczoną modernizacją, a dodatkowo produkują nowe wozy.

UralWagonZawod, należący do rosyjskiej korporacji Rostec, produkuje m.in. czołgi T-14 Armata i T-90M.

Czytaj także: Poważne problemy rosyjskiego producenta czołgów

Kresy.pl / realtagil.ru / ekb.sm.news / runews24.ru

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply