We wtorek rano Wojsko Polskie poderwało myśliwce. Powodem jest rosyjski atak powietrzny na Ukrainę.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało we wtorek rano o poderwaniu polskich myśliwców z powodu rosyjskiego ataku na Ukrainę. „Uwaga, w związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej wykonującego uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej” – przekazało DORSZ na platformie X.
„Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan gotowości” – podkreślono w komunikacie.
Jak czytamy, „Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji”.
❗️Uwaga, w związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej wykonujacego uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej.
Zgodnie z obowiązującymi… pic.twitter.com/cK3y1CSib3
— Dowództwo Operacyjne (@DowOperSZ) February 25, 2025
We wtorek nad ranem na terenie całej Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny z powodu zagrożenia rakietowego. Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały o wystrzeleniu pocisków manewrujących przez rosyjskie bombowce TU-95.
Przeczytaj: Zełenski domaga się miejsca przy stole rozmów
Zobacz także: Rosyjski atak rakietowy na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
pravda.ua / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!