Rosyjska prasa podzieliła się w ocenie sobotnich demonstracji zwolenników i przeciwników Władimira Putina. Dziennikarze gazety “Moskiewski Komsomolec” ostrzegają, że dzień, w którym Władmir Putin zostanie wybrany na prezydenta Rosji, będzie początkiem największych protestów drugiego dziesięciolecia XXI wieku. Według nich, kryzys polityczny jest poważny i na długo zawitał do Rosji.
W „Moskiewskim Komsomolcu” można przeczytać, że w Rosji władza i opozycja, choć grają na jednym boisku, to w skrajnie różne gry. „Dla władzy zwycięstwo wyborcze równa się wygranej Władimira Putina w pierwszej turze głosowania” – napisali dziennikarze gazety. Jednocześnie dodają, że dla opozycji zwycięstwo oznacza koniec ery Putina.
Odmiennie na sobotnie demonstracje patrzą dziennikarze rządowej „Rossijskiej Gaziety”. W szczegółach opisują wiec poparcia dla premiera Putina i dodają, że przyszli na niego zwykli Rosjanie, którym zależy na pomyślności kraju.
W dzienniku „Kommiersant” znaleźć można analizę informacji, jakie na temat sobotnich demonstracji pojawiły się w państwowych stacjach telewizyjnych. Dziennikarze tej gazety podkreślają, że nastąpił przełom i coraz więcej miejsca na antenie dostaje opozycja. Jednocześnie dodają, że i tak proporcje są mocno zachwiane.
Premier Finlandii Petteri Orpo skrytykował reakcję Litwy na informację o rzekomej decyzji władz rosyjskich o zmianie granic morskich kraju z Litwą i Finlandią na Bałtyku.
Anglojęzyczny „The Moscow Times” podał w środę, że Rosja zamierza uznać część wód we
wschodniej części Zatoki Fińskiej oraz obszar w pobliżu miast Bałtyjsk i Zielonogradsk w obwodzie kaliningradzkim za swoje wody terytorialne. Portal powoływał się na uchwałę, jaka pojawiła się
na stronie internetowej rosyjskiego Ministerstwa Obrony. "Trwa kolejna rosyjska operacja hybrydowa, tym razem mająca na celu sianie strachu, niepewności i wątpliwości co do swoich zamiarów na
Bałtyku. Jest to oczywista eskalacja przeciwko NATO i UE i musi spotkać się z odpowiednio stanowczą reakcją." - skomentował natychmiast na X minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius
Landsbergis.
Another Russian hybrid operation is underway, this time attempting to spread fear, uncertainty and doubt about their intentions in the Baltic Sea. This is an obvious escalation against NATO and the EU, and must be met with an appropriately firm response.
21 maja sąd w Kiszyniowie skazał obywatela Mołdawii, który wrzucił na teren Ambasady Rosji dwa koktajle Mołotowa. Oskarżonego uznano za winnego utrudniania działania organów wyborczych.
Jak ujęto to w orzeczeniu sądu, mężczyzna w pełni przyznał się do winy. Sąd nakazał mu odpracować 150 godzin prac społecznych. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że oskarżony spędził 50 dni w areszcie tymczasowym, sędziowie uznali, że wymierzona kara została wykonana w całości. Wprost z sali sądowej mężczyzna został wypuszczony na wolność.
17 marca 54-letni mieszkaniec Kiszyniowa wyrzucił przez płot ambasady rosyjskiej dwa pojemniki z koktajlem Mołotowa. W tym czasie ambasada była lokalizacją lokalu wyborczego dla przebywających w Mołdawii obywateli Rosji chcących głosować w wyborach jej prezydenta.
Polska powinna wypowiedzieć traktat ottawski i zaminować fragmenty swej wschodniej granicy - oświadczył były premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki.
W poniedziałek Morawiecki wystąpił na konferencji prasowej w Usnarzu Górnym (woj. podlaskie) przy granicy z Białorusią. W 2021 w jej pobliżu po białoruskiej stronie granicy koczowali migranci z Iraku i Afganistan, którzy usiłowali nielegalnie przedostać się do Polski. Ówczesny rząd, tworzony przez PiS, podjął decyzję o budowie bariery na granicy z Białorusią. Prace przy jej budowie zakończyły się pod koniec czerwca 2022 r.
Morawiecki odniósł się w poniedziałek do tych wydarzeń oraz stosunku obecnej większości rządzącej do migrantów i zapory. "Kto powiedział, że zapora nie powstanie i w trzy lata? Jaka partia polityczna nie tak dawno temu głosowała w Sejmie RP przeciwko powstaniu tej zapory? Politycy jakiej partii - panowie Sterczewski, Joński, Szczerba - biegali tutaj z jakimiś kartonami, Sterczewski z reklamówkami, ośmieszając Rzeczpospolitą, robiąc sobie kpiny z Rzeczpospolitej?" - mówił podczas konferencji prasowej.
Unia Europejska przygotowuje się do zaostrzenia sankcji wobec Białorusi. Według Financial Times nowe sankcje będą miały na celu zamknięcie luk prawnych, które Rosja wykorzystuje do obchodzenia ograniczeń. (more…)
Zdaniem Ambasadora RP w Moskwie, doniesienia o rzekomej decyzji władz rosyjskich o zmianie granic morskich z Litwą i Finlandią na Bałtyku to „próba testowania naszej cierpliwości”, sprawdzenia reakcji państw nadbałtyckich oraz „testowania solidarności europejskiej”. Wcześniej w alarmistycznym tonie sprawę skomentował szef litewskiej dyplomacji.
„To jest kolejna próba grania z porządkiem prawnym” - powiedział w rozmowie z RMF FM Ambasador RP w Moskwie, Krzysztof Krajewski, komentując informację o rzekomej decyzji władz rosyjskich o zmianie granic morskich kraju z Litwą i Finlandią na Bałtyku. Jego zdaniem, Rosja ma za nic prawo międzynarodowe, a tu mieliśmy do czynienia z próbą destabilizacji, podziału, a zarazem budowania pozycji Kremla na użytek polityki wewnętrznej, w oparciu o retorykę obrony rosyjskich interesów.
Według urzędników zaznajomionych ze sprawą Bruksela nalega, aby rozpocząć formalne negocjacje w sprawie przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej już w przyszłym miesiącu.
Jest jednak jeden warunek - muszą zgodzić się na to Węgry. Tymczasem rząd Viktora Orbána uważa posuwanie naprzód integracji Ukrainy z UE za niewskazane. Przynajmniej na razie. "Za kulisami dyplomaci z UE i Kijowa intensywnie pracują, aby przekonać rząd Węgier do wyrażenia zgody na otwarcie rozmów w sprawie akcesji Ukrainy." - zrelacjonował we wtorek portal Politico.
Pięciu dyplomatów, którzy rozmawiali z Politico pod warunkiem zachowania anonimowości,
oświadczyło, że celem jest rozpoczęcie formalnych negocjacji z Ukrainą już 25 czerwca. Według nich otwarcie rozmów podniosłoby morale Ukraińców, którzy od ponad dwóch lat walczą z rosyjską
inwazją na dużą skalę, a obecnie znaleźli się w defensywie.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!