Rosyjscy oligarchowie są mile widziani w Turcji, ale muszą przestrzegać prawa międzynarodowego, aby robić jakiekolwiek interesy, poinformował w sobotę turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu.
Jak przekazała agencja prasowa Reutera, rosyjscy oligarchowie są mile widziani w Turcji, ale muszą przestrzegać prawa międzynarodowego, aby robić jakiekolwiek interesy, poinformował w sobotę turecki minister spraw zagranicznych.
Turcja ostro skrytykowała inwazję Rosji na Ukrainę, ale sprzeciwia się sankcjom nałożonym przez jej sojuszników z NATO.
Zobacz też: Turcja nie przekaże Ukrainie systemów S-400
„Jeśli rosyjscy oligarchowie… lub jacykolwiek obywatele rosyjscy chcą odwiedzić Turcję, oczywiście, że mogą”, powiedział Cavusoglu w odpowiedzi na pytanie na międzynarodowej konferencji Doha Forum.
„Jeśli masz na myśli to, czy ci oligarchowie mogą robić jakiekolwiek interesy w Turcji, to oczywiście jeśli jest to legalne, a nie sprzeczne z prawem międzynarodowym, rozważę to”, powiedział, dodając: „Jeśli jest to sprzeczne z prawem międzynarodowym, to jest to inna historia”.
Jak poinformowała agencja, w tureckich portach zacumowane są dwa luksusowe jachty przypisywane rosyjskiemu miliarderowi Romanowi Abramowiczowi. Jest on na liście oligarchów, objętych sankcjami.
Zobacz też: Erdogan zwrócił się do UE o wznowienie negocjacji akcesyjnych
Jak informowaliśmy, Turcja ma wziąć udział w operacji humanitarnej w Mariupolu. Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, że we współpracy z Grecją i Turcją zamierza przeprowadzić „wyjątkową operację humanitarną” w Mariupolu – napisał w piątek ukraiński portal Europejska Prawda powołując się na Le Figaro.
„Zamierzamy rozpocząć operację humanitarną z Grecją i Turcją, aby ewakuować wszystkich, którzy chcą opuścić Mariupol. Wszystko organizujemy w najlepszych możliwych warunkach. W tym ponad 400-tysięcznym mieście jeszcze 150 tysięcy osób żyje w katastrofalnych warunkach” — powiedział Macron.
Kresy.pl/Retuers
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!