Kryzys gazowy może zamienić się w kryzys węglowy.
Rosja 21 listopada przestała sprzedawać na Ukrainę węgiel energetyczny wykorzystywany w elektrowniach cieplnych. Kiedy dostawy zostaną wznowione – nie wiadomo.
Informację o tym przekazała agencja Interfax-Ukraina. Ani ukraińskie władze, ani holding importujący węgiel z Rosji nie wydały jeszcze w tej sprawie komunikatu.
Jak podają ukraińskie media elektroniczne wyładunki zakończyły się w piątek-sobotę. Do końca listopada nowych dostaw na pewno nie będzie.
Z powodu działań wojennych w Donbasie, gdzie wydobywano większość węgla wykorzystywanego przez elektrownie cieplne, na Ukrainie pojawił się deficyt paliw. Ukraińskie władze mówią o konieczności importu 1-1,2 mln ton tego rodzaju węgla miesięcznie. W związku z tym Ukraina rozpoczęła starania o import surowca z Rosji i RPA. 14 listopada dyrektor holdingu importującego węgiel poinformował, że ma zamiar sprowadzać około 2,6 mln ton węgla z Rosji rocznie.
Na Ukrainie działa 14 elektrowni cieplnych całkowicie lub częściowo uzależnionych od węgla. Znajdują się one głównie w centrum i na wschodzie kraju. Wykorzystywany w nich węgiel musi posiadać najwyższą wartość energetyczną.
Interfax-Ukraina/LB.ua/KRESY.PL
No to robi się ciekawie. Będą musieli przeprosić w jakiejś mierze polski węgiel .
tagore
Obecnie polski węgiel nie ma najwyższych wartości energetycznych-to był Wałbrzych.Rosja o tym wie,dlatego gnębienie i szantaż,w gruncie rzeczy tych najsłabszych.Jednak najlepiej będzie gdy komercyjne firmy handlowe zajmą sięn wymianą węglową,bez wpływu destrukcyjnej polityki.
Czy Rosja ma dotować złodziei? Ukraina za nic nie płaci, ale mordę wydzierać potrafią. Niech płacą, to dostaną towar. Maja forse na wojnę, to powinni mieć na węgiel i gaz, a jak ich nie stać na węgiel i gaz, to niech przerwą wojnę i wezmą się do uczciwej pracy.
No właśnie nie za bardzo i na wojnę ich stać. Tacy na przykład “bojcy ATO” chętnie dowiedzieliby się, gdzie są przewidziane dla nich zimowe mundury…
No to będzie teraz kolejny argument dla antyrosyjskiej histerii. Jakoś tak mało się mówi i pisze o tym że RPA wkrótce po podpisaniu dużego kontraktu i po pierwszych dostawach zaniechała dalszych dostaw i realizacji tego kontraktu w całości. Jak wysoką karę poniesie RPA za niedotrzymanie terminów i złamanie kontraktu ? Otóż – żadną i wiadomo dlaczego. Z tego samego powodu Rosja również zaprzestała sponsorowania banderowców.
Brytyjski pośrednik zerwał kontrakt gdy okazało się ,że po stronie Ukraińskiej potrzeba pieniędzy
“na mleko dla dzieci” . Płatność miał zapewnioną gwarancją bankową Szwajcarskiego banku.
Nie miał ochoty dać się wciągnąć w korupcyjne układy. Tona węgla z RPA na Ukrainie sięgnęła ceny
118 dolarów.
tagore