Prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo dotyczące znieważenia rosyjskiego ambasadora w Polsce – poinformowało RMF FM.

We wtorek radio RMF FM poinformowało, że śledztwo w sprawie oblania czerwoną farbą rosyjskiego ambasadora w Warszawie, Siergieja Andriejewa, zostało zakończone. Reporter stacji dowiedział się, że zostało ono umorzone przez prokuraturę okręgową.

Jak wynika z informacji uzyskanych przez RMF FM, „przyczyny umorzenia śledztwa są czysto formalne”. Jak podano, prokuratura twierdzi, że stosowanie przepisu kodeksu karnego jest uzależnione od zapewnienia wzajemności przez państwo obce. W tym przypadku dotyczy to Federacji Rosyjskiej.

 

Według rosyjskiego kodeksu karnego, znieważenie głowy innego państwa, czy innych jego przedstawicieli nie podlega ściganiu, a ochrona dotyczy jedynie rosyjskich oficjeli.

Stąd decyzja o umorzeniu, która oznacza, że nikt nie poniesie konsekwencji za atak na ambasadora” – informuje RMF FM. Dotyczy to zarówno Ukrainki, która kilkukrotnie oblała Andriejewa farbą, jak również policjantów, zabezpieczających uroczystości. Wielu ekspertów uważało, że zbyt opieszale zareagowali na atak i nie zapewnili dyplomacie należytej ochrony. Jednocześnie, wewnętrzne postępowanie w policji nie stwierdziło uchybień w działaniach tych funkcjonariuszy.

Jak podawaliśmy, w 9 maja 2022 roku podczas próby złożenia kwiatów na cmentarzu żołnierzy sowieckich w Warszawie ambasador Siergiej Andriejew i inni rosyjscy dyplomaci zostali otoczeni przez ukraińskich aktywistów i oblani cieczą przypominającą krew. Do złożenia wieńca nie doszło – po pojawieniu się policji Andriejew wycofał się do samochodu.

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostro zaprotestowało przeciwko incydentowi i uniemożliwieniu Andriejewowi złożenia wieńca jeszcze w poniedziałek. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w lakonicznym komunikacie wyraziło ubolewanie w związku z „incydentem”, do którego doszło na cmentarzu. Wyrażono opinię, że nie powinien on mieć miejsca. „Dyplomaci cieszą się szczególną ochroną, bez względu na politykę, którą prowadzą ich rządy”. Rosja domaga się od Polski oficjalnych przeprosin na swojego ambasadora.

Dodajmy, że w tym roku ambasador Rosji nie zdołał złożyć kwiatów przed Cmentarzem Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich. Uniemożliwili mu to m.in. Ukraińcy z Euromajdanu-Warszawa. MSZ Rosji twierdziło, że to obraza pamięci „radzieckich żołnierzy, którzy polegli wyzwalając Polskę spod niemieckiej okupacji”.

rmf24.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply