Włoska firma naftowa Eni SpA i hiszpańska firma Repsol SA mogą rozpocząć wysyłkę wenezuelskiej ropy do Europy już w przyszłym miesiącu – przekazało Reutersowi pięć osób zaznajomionych ze sprawą.

Wedle jednego ze źródeł ilość ropy, która będzie dostarczana do Europy, nie jest duża. Wpływ tego działania na światowe ceny ropy ma być niewielki.

Jednak, jak podkreśla Reuters, zielone światło Waszyngtonu na wznowienie od dawna zamrożonych przepływów ropy z Wenezueli do Europy może stanowić symboliczny gest w kierunku prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro.

Źródła przekazały, że administracja prezydenta USA Joe Bidena ma nadzieję, że wenezuelska ropa może pomóc Europie zmniejszyć zależność od Rosji, a także ograniczyć współpracę Wenezueli z Chinami. Inny cel to nakłonienie Maduro do rozmów z opozycją.

Dwie europejskie firmy energetyczne współpracujące z wenezuelską państwową firmą naftową PDVSA, mają mieć możliwość zaliczyć ładunki ropy na niespłacone długi i spóźnione dywidendy.

Kluczowym warunkiem, jak przekazało jedno ze źródeł, jest to, że otrzymana ropa „musi trafić do Europy, nie można jej odsprzedać gdzie indziej”.

Administracja Bidena przeprowadziła rozmowy na najwyższym szczeblu z Caracas w marcu, a Wenezuela uwolniła dwóch z co najmniej 10 uwięzionych obywateli USA i obiecała wznowienie rozmów wyborczych z opozycją. Maduro musi jeszcze uzgodnić datę powrotu do stołu negocjacyjnego.

Jak informowaliśmy na początku marca, administracja Bidena stara się złagodzić sankcje naftowe nałożone na Wenezuelę w ramach szerszej strategii USA mającej na celu zmniejszenie cen ropy, które gwałtownie wzrosły z powodu inwazji Rosji na Ukrainie.

W 2017 roku administracja Donalda Trumpa zaczęła nakładać sankcje gospodarcze na Wenezuelę, w 2019 roku uderzając w ten sposób w sektor naftowy. W efekcie Caracas zaczęło współpracować z Chinami, Rosją czy Iranem. Od 2020 roku Petróleos de Venezuela SA, państwowa firma naftowa tego kraju, produkowała około 300 000 baryłek dziennie. Dzięki nowym sojusznikom Wenezuela była w stanie zwiększyć produkcję do około 760 000 baryłek dziennie w 2021 roku.

To jednak jedynie 1/4 produkcji z lat 90. Reinaldo Quintero, prezes stowarzyszenia reprezentującego wenezuelskie firmy naftowe, oszacował, że kraj może uzyskać produkcję do 1,2 miliona baryłek dziennie w mniej niż osiem miesięcy

Kresy.pl / reuters.com

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply