Siły zbrojne Ukrainy zdołały ostrzałem doprowadzić do pożaru składu paliw w Doniecku, co potwierdzili separatyści.

Informacje o pożarze w składzie paliw w Doniecku pojawiły się w środę po godzinie 17. Podał ją między innym Sztab Obrony Terytorialnej nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej. Według wpisu jaki zamieścił na Telegramie, zaatakowany skład znajduje się w rejonie kirowskim Doniecka. Separatyści potwierdzili, że pożar był skutkiem ostrzału ze strony ukraińskiej armii.

Z kolei ukraiński portal Novosti Donbassa powołuje się na szefa administracji rejonu z ramienia separatystów Jurija Budrina. Ten stwierdził, że w chwili uderzenia w składzie nie było zapasów paliw. Ostrzał potwierdził też mer Doniecka z ramienia separatystów Aleksiej Kulezmin.

Nagrania pożaru ukazują duży słup czarnego dymu unoszący się nad składem paliw.

RIA Nowosti twierdzi, że atak na doniecki skład paliw był częścią większej kanonady ze strony sił ukraińskich. Łącznie na terytorium kontrolowane przez donieckich separatystów spaść miało, według agencji, ponad sto pocisków. Na skutek tego ostrzału zginąć miało dwoje dzieci.

Czytaj także: Atak na terytorium Rosji – pociski spadły na budynki mieszkalne [+VIDEO]

ria.ru/novosti.dn.ua/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply