Amerykańska gazeta nazywa ukraińskie działania na rzecz wsparcia syryjskich islamistów “tajemnicą poliszynela”, chociaż wysocy rangą urzędnicy administracji Joe Bidena zaprzeczali, że mają wiedzę na jego temat. Ukraińcy otwarcie jednak sygnalizowali swoje zamiary. W artykule “Kyiv Post” z 3 czerwca zacytowano źródło w ukraińskim wywiadzie wojskowym – HUR, które powiedziało, że „od początku roku [syryjscy] rebelianci, wspierani przez ukraińskich agentów, przeprowadzili liczne ataki na rosyjskie obiekty wojskowe znajdujące się w regionie”.
Opublikowany na portalu materiał, zawierał odnośnik do materiału wideo pokazującego ataki na bunkier z kamiennymi żebrami, biały samochód i inne cele, które, jak twierdził “Kyiv Post”, zostały zaatakowane przez wspieranych przez Ukrainę syryjskich bojowników. Gazeta stwierdziła, że operacja w Syrii została przeprowadzona przez specjalną jednostkę GUR znaną jako „Chimik” „we współpracy z syryjską opozycją”.
Mówili o tym także Rosjanie. Wysłannik specjalny Rosji do Syrii Aleksandr Ławrientiejew powiedział w listopadzie TASS, że Moskwa ma informacje o operatorach przebywających w Idlib. Jeszcze we wrześniu o “brudnych operacjach” Ukraińców w Syrii mówił sam szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow utrzymujący, że dowódca GUR Kyryło Budanow osobiście utrzymuje bezpośredni kontakt z HTS.
Amerykański dziennik, ocenił jednak wkład Ukrainy w sukces HTS jako “skromny”, zaraz uwypuklił, że jest to kolejna operacja uderzania w sojuszników Rosji, lub bezpośrednio w jej siły na teatrach odległych konfliktów. Sam Budanow od 2023 r. otwarcie mówił, iż jego służba angażuje się w takie działania.
29 lipca Andrij Jusow, rzecznik Głównego Zarządu Wywiadu wojskowego Ukrainy, powiedział miejscowej telewizji państwowej, że tuarescy rebelianci w Mali otrzymali „wszystkie potrzebne im informacje, i nie tylko informacje, które pozwoliły im przeprowadzić udaną operację wojskową przeciwko rosyjskim zbrodniarzom wojennym. Oczywiście nie będziemy teraz mówić o szczegółach, ale będzie ciąg dalszy”. Chodzi o atak jaki został przeprowadzony na kolumnę malijskich żołnierzy i najemników rosyjskiej grupy Wagnera, na północnym-wschodzie kraju, przy granicy Algierii. Zginęło kilkudziesięciu malijskich żołnierzy i rosyjskich najemników.
Mali zareagowało na to zrywając na początku sierpnia stosunki dyplomatyczne z Ukrainą.
We wrześniu stały przedstawiciel Mali przy ONZ Issa Konfourou oskarżył Kijów, że zachodnia broń przeznaczona dla Ukrainy trafia do regionu Sahelu w Afryce, podsycając przestępczość i terroryzm.
W lutym “Kyiv Post” twierdził, że ma informacje o prowadzeniu przez HUR operacji przeciwko w grupie Wagnera w Sudanie.
27 listopada odziały HTS i mniejszych ugrupowań antyrządowych rozoczęły z Idlib atak na prowincję Aleppo, który przyniósł im zajęcie większości jej obszaru. Ich siły skierowały się obecnie na południe i bez większego oporu ze strony sił rządowych zaczęły marsz na południe, w kierunku stolicy. Do poważniejszej bitwy doszło tylko w ciągu jednego dnia na przedmieściach Hamy. Siły rządowe próbowało też wesprzeć poprzez bombardowania rosyjskie lotnictwo.
W nocy z soboty na niedzielę oddziały buntowników wkroczyły do stolicy Syrii, Damaszku. Sił rządowe nie stawiły żadnego oporu. Telewizja publiczna nadała wówczas proklamację przywódcy HTS Ahmeda asz-Szary, znanego szerzej jako Mohammed al-Dżulani, który ogłosił, że do czasu przekazania władzy administracją publiczną nadal będzie kierował nominowany przez al-Asada we wrześniu na premiera Mohammed Ghazi al-Dżalali. Jeszcze w niedzielę potwierdzono, że obalony prezydent Baszar al-Asad przebywa w Moskwie, gdzie otrzymał azyl politycznych. 10 grudnia tymczasowym premierem Syrii ogłosił się działacz HTS Muhammed al-Baszir.
Nie wiadomo na ile HTS kontroluje sytuację w formalnej stolicy Syrii, ponieważ w nocy z soboty na niedzielę do Damaszku wkroczyły inne ugrupowania antyrządowe niż HTS – grupy zbrojne z okolicy stolicy, południowej prowincji Dara, być może z Dajr az-Zaur.
W czasie gdy koalicja HTS maszerowała na południe, na Idlib i Homs, proturecka SNA podjęła działania w prowincji Aleppo atakuje stworzone przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF). Obecnie główne ich starcia toczą się o miasto Manbidż. Turcja definiuje SDF i stworzone pod ich osłono struktury parapaństwowe w północno-wschodniej Syrii jako głównego przeciwnika.
washingtonpost.com/kresy.pl
Trump zapewne drży by Ukraina nie włączyła się w proces utrzymania Bidena u władzy po 20 stycznia, wszak Ukraina to światowa potęga i może wszystko, zwłaszcza przy pomocy Polski i reszty UNII