W kolejną rocznicę rozbicia pod Brodami ukraińskiej dywizji SS Galizien Ukraińcy uczcili poległych współbratymców. Jak zwykle nie zabrakło kontrowersyjnych wypowiedzi.
Na cmentarzu wojskowym w pobliżu wsi Czerwone k. Złoczowa pochowano szczątki 23 żołnierzy dywizji SS Galizien. W uroczystości wzięli udział weterani SS Galizien, duchowieństwo, przedstawiciele organizacji młodzieżowych i okoliczna ludność. Okolicznościowe przemówienia wygłosili m.in. szef państwowej administracji obwodu lwowskiego Ołeh Synutka i Swiatosław Szeremeta, sekretarz Państwowej Międzyresortowej Komisji ds. utrwalania pamięci uczestników operacji antyterrorystycznej, ofiar wojny i represji politycznych, w randze ministra. Uroczystość odbyła się w niedzielę 23. lipca br.
Duchowni odprawili żałobne nabożeństwo. W momencie składania trumien do grobów asysta wojska ukraińskiego oddała salut.
Dywizja Waffen-SS Galizien składała się z ukraińskich ochotników z Galicji. Pod koniec czerwca 1944 roku została przerzucona przez Niemców na front, by walczyć z Armią Czerwoną. W lipcu pod Brodami dywizja poniosła ciężkie straty w starciu z siłami radzieckimi, z 3. Armią Pancerną i została zamknięta w kotle. 22 lipca została ostatecznie rozbita. W okrążeniu zginęło ponad 7 tys. żołnierzy tej kolaboranckiej formacji. Pułki policyjne SS Galizien „wsławiły” się także licznymi zbrodniami na Polakach, m.in. w Hucie Pieniackiej.
CZYTAJ TAKŻE: Ukraińcy uczcili pamięć SS Galizien: w mundurach Waffen-SS i pod flagami OUN-UPA
Podczas swojego przemówienia szef administracji obwodu lwowskiego Ołeh Synutka mówił m.in., że „tylko moskiewska historiografia mogła nazywać to kotłem pod Brodami. To nie kocioł. To było zwycięstwo Ukraińców na Ukrainie, na ukraińskiej ziemi. Nasze nieszczęście polegało tylko na tym, że walczyliśmy w cudzych mundurach”. Wcześniej ten wysoki ukraiński urzędnik mówił, że współczesna ukraińska armia czerpie inspirację z dawnych zwycięstw Ukraińców. Także Swiatosław Szeremeta twierdził w swoim przemówieniu, że ukraińscy SS-mani w 1944 roku „bronili Ukrainy”.
Szczątki pochowanych SS-manów zostały ekshumowane podczas poszukiwań przeprowadzanych na polach bitwy pod Brodami przez towarzystwo „Pamięć” i przedsiębiorstwo „Dola”, którym kieruje Swiatosław Szeremeta.
CZYTAJ TAKŻE: Wiatrowycz: Waffen-SS Galizien to nie zbrodniarze, ale ofiary wojny
Kresy.pl / loda.gov.ua / zolochiv.net
Ot mają swoich bohaterów, niemieckich kolaborantów którzy poza mordowaniem bezbronnych, zwłaszcza kobiet i dzieci nie byli warci absolutnie nic. A potem ukry próbują wmawiać, że oni z Niemcami… Ruscy to nawet nie muszą się wysilać na propagandowe kłamstwa wystarczy, że są filmiki z “uroczystości”.
Gubernator Lwowa na rację. Naziści zwyciężyli na Ukrainie i teraz nią rządzą.
@General Watykan chce uznać za świętego niejakie Szeptyckiego, który nie kiwnął palcem w bucie, aby powstrzymać banderowskie zbrodnie.
Kolejny, przytoczony przez Kresy.pl dowód na to, że naziści się tam nie kryją ze swoimi poglądami i fascynacjami. Ale i na terenie Polski ZUwP urządza podobne sabaty tylko wtedy są trochę bardziej wstrzemięźliwi, choć mundury UPA już się pojawiały.
Plują nam w twarz,za nasze pieniądze. Może wystarczy finansowania tych bandytów?
PISu przyjaciele