Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy wkroczyli dziś do redakcji telewizji 1+1 należącej do czołowego oligarchy kraju Ihora Kołomojskiego.

Funkcjonariusze SBU wkroczyli w środę do jednego z kijowskich biur grupy medialnej 1+1 zarządzającej między innymi popularną telewizją o tej samej nazwie. W redakcji funkcjonariusze zabrali się za przeszukanie stanowiska pracy dziennikarza Jewgienija Kuksina. Oficer zażądał od niego odblokowania służbowego komputera, gdy dziennikarz nie zgodził się na podanie hasła, funkcjonariusze zabrali używany przez niego sprzęt.

Kuksin twierdzi, że początkowo funkcjonariusze nie chcieli okazać nakazu sądowego ani czekać na jego adwokata, ale zainteresowanie innych dziennikarzy miało spowodować, że rozpoczęli regulaminowe prowadzenie procedury.

Jak podała ukraińska agencja informacyjna UNIAN SBU przeprowadziła w środę przeszukanie także w mieszkaniu Kuksina o czym ten dowiedział się telefonicznie w czasie czynności w biurze. Funkcjonariusze wkroczyli też do mieszkania innego dziennikarza 1+1 Denisa Dańko.

Służba prasowa SBU twierdzi, że jej działania dotyczą konkretnych osób, które były zaangażowane w “nielegalne użycie specjalnych środków technicznych”. Chodzi o sprzęt do wykonywania nagrań dźwiękowych i wykonane przy ich pomocy pliki. Według relacji samego Kuksina funkcjonariusze SBU chcą zdobyć sprzęt i pliki z nagraniem skandalicznej rozmowy premiera Ukrainy Ołeksija Honczaruka. Chodzi o nagranie z domniemanej narady z udziałem m.in. premiera Honczaruka, minister finansów Oksany Makarowej, wiceszefowej Narodowego Banku Ukrainy Kateryny Rożkowej i zastępczyni kierownika kancelarii prezydenta Julii Kowaliw. Na nagraniu osoba o głosie podobnym do głosu ukraińskiego premiera przyznała, że nie zna się na gospodarce i zasugerowała, że podobnym dyletantem jest prezydent Zełenski.

Wyciek nagrania wywoła gorącą dyskusję w ukraińskich mediach, a sam Honczaruk złożył dymisję na ręce prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, której ten jednak nie przyjął.

Służba prasowa grupy medialnej 1+1 twierdzi, że to pierwsze tego rodzaju przeszukania w historii tej telewizji. Zwróciła się ona do innych ukraińskich środków masowego przekazu o maksymalne nagłośnienie sprawy “aby nie dać siłom politycznym wykorzystywać ich zasoby do nacisku na wolność środków masowego przekazu”.

unian.net/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply