Na opublikowanym jeszcze w 2015 roku filmie stacji Hromadske zidentyfikowano Romana Protasiewicza, którego Hromadske opisało jako żołnierza Azowa. Białorusin występuje jednak na nagraniu w cywilnym ubraniu.

Film, który od 23 marca 2015 roku znajduje się w serwisie YouTube, odnotował ukraińsko-kanadyjski politolog z Uniwersytetu w Ottawie dr Iwan Kaczanowski, pisząc o nim w środę na Faceboooku w jednym z komentarzy. Film jest reportażem stacji Hromadske z walk pod Szyrokinem w obwodzie donieckim na Ukrainie. Od minuty 4:42 na nagraniu przez kilka sekund widać opatrywaną osobę podobną do Romana Protasiewicza.

“Niedzielny bój +azowców + z przeciwnikiem zakończył się poranieniem jednego z ochotników” – brzmi fragment opisu filmu. Nagranie nie pokazuje innych rannych osób; opatrywany mężczyzna ubrany jest jednak w cywilne ubranie, a nie w mundur batalionu “Azow”.

Zdaniem Kaczanowskiego “wideo wyraźnie potwierdza jego [Protasiewicza – red.] służbę w batalionie Azow kierowanym przez neonazistów”.

Oleksij Kuzmenko, dziennikarz m.in. portalu śledczego Bellingcat, porównał kadry z filmu wskazanego przez Kaczanowskiego ze znanym zdjęciem Protasiewicza przy pomocy programu do porównywania twarzy. Uzyskany przez niego wynik 0,88 wskazuje na wysoką pewność, że na filmie Hromadske znajduje się białoruski aktywista.

Kuzmenko wskazał też, że żołnierz w mundurze Azowa widoczny na zdjęciach z parady batalionu w Mariupolu w czerwcu 2015 roku, to z dużą pewnością (rzędu 0,73-0,83) Protasiewicz.

Jak pisaliśmy, jedno ze zdjęć krążących po sieci, przedstawiających rzekomo Protasiewicza, które miało zostać wydobyte przez białoruskie służby z jego telefonu po aresztowaniu, zostało w 2015 roku użyte przez białoruskie wydanie portalu Radio Swoboda do zilustrowania wywiadu z białoruskim żołnierzem Azowa o pseudonimie „Kim”, prazy czym twarz azowca została wówczas przez portal zasłonięta. “Kim” mówił m.in. w wywiadzie, że 22 marca 2015 roku został ranny pod Szyrokinem – doznał ran klatki piersiowej od odłamków oraz wstrząśnienia mózgu. Jak mówił, życie uratowała mu kamizelka kuloodporna i w ciągu miesiąca wrócił do służby. Jak pisaliśmy, “Kim” opowiadał też o tym, co czuł podczas strzelania do przeciwnika.

W niedzielę 20 maja białoruskie władze zmusiły do lądowania w Mińsku samolot linii Ryanair, który leciał z Aten do Wilna. Na jego pokładzie był dziennikarz i aktywista Roman Protasiewicz, m.in. współzałożyciel opozycyjnego kanału NEXTA. Aktywista został zatrzymany przez białoruskie służby. Później  w sieci pojawiły się informacje o związkach opozycjonisty z kontrowersyjnym ukraińskim pułkiem Azow i tzw. ruchem azowskim.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply