Szef dyplomacji Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział, kiedy jego państwo zerwie relacje dyplomatyczne z Białorusią.
Kułeba udzielił wywiadu „Forbesowi”. Ocenił w nim, że „Białoruś jest współuczestnikiem przestępstwa agresji, nikt nie stawia tej kwestii w wątpliwość” – słowa szefa ukraińskiej dyplomacji zacytowała agencja informacyjna UNIAN.
„Stosunki dyplomatyczne z Federacją Rosyjską zerwaliśmy natychmiast po rozpoczęciu ataku na szeroką skalę” – powiedział Kułeba – „Tak zerwiemy je z Białorusią, jeśli siły zbrojne Republiki Białoruś przekroczą granicy Ukrainy”.
Ukraiński minister wypowiedział te słowa w czasie, gdy trwa masowa dyslokacja oddziałów białoruskiej armii na południe kraju, ku granicy Ukrainy. Władze w Mińsku ogłosiły, że ruch wojsk jest częścią ćwiczeń.
Kułeba ujawnił, że Ukraina miała możliwość eksportować swoje zboże przez terytorium Białorusi, jednak władze w Kijowie postanowiły uniknąć takiego scenariusza i szukały alternatywnych sposobów, które, jak stwierdził, znalazły.
„Nikt nie chciał mieć nic wspólnego z Mińskiem, który jest współuczestnikiem agresji, w jakichkolwiek sprawach handlowych. Jednak logistycy i prywatni inwestorzy, właściwie handlowcy, wykonali bardzo dobrą robotę rozszerzając możliwości szlaków lądowych przez kraje UE, poczyniono postępy w negocjacjach na szlaku morskim, więc opcja awaryjnego szlaku białoruskiego nie jest już na porządku dnia” – powiedział Kułeba.
Gdy 24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, cześć jej oddziałów przekroczyła granicę z terytorium Białorusi. Rosjanie odpalali z niego również pociski wymierzone w ukraińskie cele.
unian.net/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!