Lwów buntuje się przeciw “weekendowemu lockdownowi”

Ukraiński rząd zapowiedział, że od najbliższej soboty do końca miesiąca będzie obowiązywał tzw. weekendowy lockdown. Do zarządzeń płynących z Kijowa nie zamierzają się jednak stosować władze Lwowa.

Jak podał w czwartek lwowski portal Zaxid.net powołując się na słowa mera Lwowa Andrija Sadowego, miejska komisja ds. nadzwyczajnych “nie poparła” decyzji rządu o wprowadzeniu tzw. weekendowego lockdownu.

Zdaniem Sadowego weekendowy lockdown w samym Lwowie pozbawi dochodów około 50 tys. pracowników oraz właścicieli małego i średniego biznesu. Jednocześnie mer powątpiewał w skuteczność ograniczeń w zwalczaniu epidemii. “Jest to zrozumiałe dla wszystkich” – uważa Sadowy.

Mer Lwowa powiadomił na Facebooku, że miejska komisja ds. nadzwyczajnych “nie będzie uchwalać żadnych decyzji, które szkodzą miastu”. Władze miasta uruchomią w trakcie weekendów “centrum wsparcia przedsiębiorców”, do którego będą oni mogli zatelefonować w razie “wystąpienia nieporozumień”. Ma też powstać “mobilna grupa”, która będzie udzielać pomocy prawnej.

Według Zaxid.net kierowniczka zarządu komunikacji rady miasta Lwowa Chrystyna Procak powiedziała, że we Lwowie zakłady pracy będą mogły normalnie pracować w weekendy przy zachowaniu przeciwepidemicznych środków bezpieczeństwa.

W środę Sadowy zapowiadał zaskarżenie rządowego rozporządzenia o “weekendowym lockdownie” do sądu.

Jak podawaliśmy, w środę ukraiński rząd zdecydował o wprowadzeniu na trzy tygodnie tzw. weekendowego lockdownu (dosł. kwarantanny dnia wolnego). Oznacza to, że w soboty i niedziele będą obowiązywać większe obostrzenia niż w dni powszednie. Według premiera Szmyhala bez jego wprowadzenia wolne miejsca w szpitalach skończyłyby się najpóźniej w połowie grudnia. Ukraińska służba BBC podawała, że podczas „weekendowego lockdownu” będzie zamknięte „wszystko” poza pocztą, sklepami spożywczymi, aptekami, stacjami benzynowymi oraz instytucjami finansowymi i medycznymi. Restauracje, kawiarnie i inne placówki gastronomiczne powinny wydawać posiłki tylko „na wynos”. Zamknięte będą m.in. siłownie, baseny i instytucje kulturalne. Nie dojdzie natomiast do zamknięcia transportu.

Przypomnijmy, że do podobnych “buntów” przeciw kwarantannie dochodziło już w poprzednich miesiącach w innych ukraińskich miastach – m.in. w Czerkasach, Łucku i Tarnopolu, a także w samym Lwowie.

Kresy.pl / zaxid.net

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply