Zdaniem Ołeksandra Horoszynskiego ukraińskie władze nie chcą, by “gruzińscy snajperzy” zeznawali w procesie berkutowców.

Realizacja postanowienia kijowskiego sądu o przesłuchaniu drogą wideokonferencji dwóch Gruzinów, którzy twierdzą, że byli świadkami wydarzeń na kijowskim Majdanie w 2014 roku, jest sabotowana przez ukraińskie władze – twierdzi adwokat funkcjonariuszy Berkutu oskarżonych o sprawstwo masakry na Majdanie.

Ołeksandr Horoszynski opublikował w środę post w serwisie Facebook, w którym twierdzi, że ukraińskie ministerstwo sprawiedliwości blokuje wniosek o międzynarodową pomoc prawną w organizacji przesłuchania gruzińskich świadków przebywających obecnie w Armenii.

Jak wiadomo, prawie 3 miesiące temu swiatoszyński sąd przyjął wniosek obrony o przesłuchanie obywateli Gruzji Aleksandra Rewaziszwili i Koby Nergadze, w porządku międzynarodowej pomocy prawnej! 30. stycznia wniosek wpłynął do Ministerstwa Sprawiedliwości w celu wykonania. Zgodnie z dostępnymi informacjami, wykonanie wniosku jest administracyjnie blokowane przez władzę. Biorąc pod uwagę, jak wiele wysiłku zajęło oponentom dyskredytowanie tych świadków w przestrzeni medialnej, biorąc pod uwagę publiczne oświadczenia prokuratorów GPU o tym, że uważają tych świadków za „fejkowych” (pomimo faktu, że zeznań jeszcze nie słyszeli), a także blokowania wykonania wniosku sądu na poziomie Ministerstwa Sprawiedliwości – wyciągam wniosek, że obrona trafiła w punkt. Znaczy to, że zeznania, w których brzmią nazwiska organizatorów strzelaniny,  są dla tych ostatnich bardzo niewygodne. Jak inaczej wytłumaczyć takie przeciwdziałanie ze strony władz? – napisał Horoszynski.

Pojawienie się Gruzinów

Przypomnijmy, że włoska telewizja Canale 5 pokazała w 15. listopada 2017 r. film dokumentalny pt. „Ucraina, le verità nascoste”, w którym trzech Gruzinów – Aleksander Rewaziszwili, Koba Nergadze i Kwarateskelia Zalogy twierdziło, że byli uczestnikami ukraińskiego Majdanu na przełomie 2013 i 2014 roku po stronie ukraińskiej opozycji, za co mieli otrzymywać wynagrodzenie pieniężne. Jak podawano w filmie, 18. lutego 2014 roku mieli oni otrzymać broń palną od jednego z liderów opozycji – Serhija Paszynskiego a 20. lutego kazano im strzelać do protestujących i policji z budynków Konserwatorium oraz Hotelu Ukraina po to, aby „tworzyć chaos”. W wydarzeniach na Majdanie straciło życie w sumie około 80 osób po stronie ówczesnej opozycji i kilkunastu policjantów. W ich wyniku z kraju uciekł prezydent Wiktor Janukowycz a do władzy doszła prozachodnia opozycja.

Gruzini udzielili również długich wywiadów macedońskiemu dziennikarzowi Milenko Nedelkovskiemu, w których podali mnóstwo szczegółów na temat wydarzeń, których mieli być świadkami. Rewaziszwili twierdził nawet, że wśród osób strzelających obok niego z budynku Konserwatorium Muzycznego byli dwaj obecni deputowani ukraińskiego parlamentu – Serhij Paszynski z Frontu Ludowego (po Majdanie p.o. szefa kancelarii prezydenta Ukrainy) oraz Wołodymyr Parasiuk (niezrzeszony).

Jak wynika z wcześniejszej wypowiedzi mecenasa Horoszynskiego, który odnalazł Rewaziszwilego i Nergadzego w Armenii, gdzie się ukrywają, Gruzini utrzymują, że byli jedynie obserwatorami, a nie sprawcami masakry (Nergadze twierdził wcześniej wręcz, że on i jego ludzie odmówili strzelania z Hotelu Ukraina). Na wniosek obrony w grudniu 2017 roku sąd w Kijowie, przed którym toczy się proces funkcjonariuszy Berkutu oskarżonych o masakrę, zgodził się na przesłuchanie Gruzinów za pośrednictwem łącza wideo.

W związku z tym, iż Rewaziszwili i Nergadze twierdzili, że do wyjazdu na Ukrainę w 2014 roku zwerbował ich bliski współpracownik Micheila Saakaszwilego, były prezydent Gruzji  także miał zeznawać przed kijowskim sądem. Dzień przed wyznaczoną datą jego przesłuchania przez sąd ukraińskie władze zatrzymały Saakaszwilego i wydaliły go z Ukrainy do Polski.

CZYTAJ TAKŻE: „Kto kazał strzelać?” – kolejni Gruzini opowiadają o masakrze na Majdanie

Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Ukro bandero ministerstwo sprawiedliwości dzielnie blokuje wniosek o międzynarodową pomoc prawną w organizacji przesłuchania gruzińskich świadków. Tacy mordercy jak Parubij,Arsen Awakow i knur faszysta szef narodnej rady bezpoeczeństwa,urzędowo triumfują.