Rosyjski regulator medialno-internetowy zamknął kolejne strony internetowe, którym zarzucono rozpowszechnianie “fejków” o wojnie na Ukrainie.

Jak podaje Interfax, Roskomnadzor – rosyjski regulator medialno-internetowy – na wniosek Prokuratury Generalnej zablokował w piątek szereg serwisów internetowych należących do zagranicznych mediów. Jako powód blokady wskazano rzekome rozpowszechnianie nieprawdy na temat wydarzeń na Ukrainie.

Wśród zablokowanych serwisów są strony internetowe Głosu Ameryki, BBC, Deutsche Welle, Meduzy i Radia Wolna Europa/Radia Swoboda. Media te prowadziły serwisy w języku rosyjskim.

Roskomnadzor twierdzi, że media te celowo i systematycznie rozpowszechniały “nieprawdziwe informacje” odnośnie “istoty operacji specjalnej na Ukrainie”, metod prowadzenia działań bojowych oraz strat wśród żołnierzy i ludności cywilnej.

Przypomnijmy, że we wtorek Roskomnadzor zablokował z tego samego powodu dostęp do stron internetowych radia Echo Moskwy i telewizji Dożd’. Wkrótce media te całkowicie zakończyły nadawanie.

Już 24 lutego, pierwszego dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Roskomnadzor „uprzedził” rosyjskie media o tym, że są zobowiązane do informowaniu o wojnie na Ukrainie (którą władze nazywają „operacją specjalną”), wyłącznie na podstawie oficjalnych źródeł z Rosji. Za łamanie tego nakazu grozi grzywna do 5 mln rubli a także blokada.

25 lutego Roskomnadzor rozpoczął spowalnianie działania w Rosji Twittera i Facebooka – oficjalnie z powodu cenzurowania rosyjskich mediów na tych platformach.

Kresy.pl / Interfax

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    W Polsce nie jest potrzebna żadna cenzura, gdyż do głosu są dopuszczani jedynie ci, którzy mówią lub piszą zgodnie z linią partii. Widać tu wyraźnie wyższość kapitalizmu nad socjalizmem. To jest tzw. demokracja zachodnia.