Prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się z minister spraw zagranicznych Korei Północnej Choi Song Hui, powiedział rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow.
„Prezydent Putin przyjął na Kremlu minister spraw Zagranicznych Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej Choi Song-hee, który przebywa w Rosji z roboczą wizytą” – słowa Pieskowa zacytowała w poniedziałek agencja informacyjna TASS. Wcześniej, 1 listopada minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow przeprowadził rozmowy z Choi Song Hui.
TASS podała, że w dniu spotkania Ławrow i jego gość z Pjongjangu odsłonili także tablicę pamiątkową na dworcu kolejowym w Jarosławiu upamiętniającą okazji wizytę pierwszego przywódcy KRLD Kim Ir Sena w ZSRR w 1949 r.
Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa auważyła, że wizyta Choi Song Hee odbywa się „zgodnie z porozumieniem osiągniętym podczas rosyjsko-koreańskiego szczytu” w czerwcu w Pjongjangu.
W czasie tej wizyty Putina w Korei Północnej podpisana została “Umowa o wszechstronnym partnerstwie strategicznym”, która zawiera wzajemne gwarancje bezpieczeństwa podobne do sojuszu. Przewiduje m.in. „udzielenie wzajemnej pomocy w przypadku agresji na jednego z uczestników”.
Wizyta kierowniczki północnokoreańskiej dyplomacji w Moskwie następuje w kontekście pojawiających się od kilku tygodni twierdzeń władz Korei Południowej, USA i Ukrainy o obecności oddziałów sił zbrojnych KRLD przy liniii frontu na Ukranie. Informacje takie podawał między innymi Departament Stanu przekazał we wtorek, że „niewielka liczba” żołnierzy Korei Północnej została już rozmieszczona w rosyjskim obwodzie kurskim, którego część od sierpnia okupowana jest przez siły ukraińskie i gdzie w związku z tym trwają intensywne walki. W zeszłym tygodniu szef amerykańskiej dyplomacji mówił już jednak, że północnokoreańskich żołnierzy ma być u granic Ukrainy 8 tys. Ukraiński wywiad wojskowy szacował ich liczbę na 7 tys.
Zaprzeczał im rosyjski przedstawiciel przy ONZ. Ambasador Korei Północnej przy ONZ Kim Song powiedział Radzie Bezpieczeństwa ONZ, że KRLD i Rosja „są uprawnione do rozwijania stosunków dwustronnych we wszystkich dziedzinach”. Dodał, że „największym obecnie zagrożeniem dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa są działania Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników”.
tass.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!