Wicedyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia Łukasz Adamski został zawrócony na granicy Rosją. Historyk otrzymał od FSB zakaz wjazdu na terytorium Rosji do marca 2021 roku. Rosyjskie służby uzasadniły swoje postępowanie „względami bezpieczeństwa”.

O otrzymanym zakazie wjazdu Adamski poinformował 7. września w mediach społecznościowych. Jak napisał, jechał do Swietłogorska w okręgu kaliningradzkim, by wraz z władzami obwodu otworzyć Mistrzostwa w Piłce Nożnej Strefy Przygranicznej dla dzieci. Na przejściu granicznym w Gusiewie został zatrzymany przez rosyjską straż graniczną, która wręczyła mu decyzję FSB o zakazie wjazdu do Rosji do marca 2021 roku.

Okazało się, że według FSB stanowię zagrożenie dla „zdolności obronnych, bezpieczeństwa narodowego lub porządku publicznego” Federacji Rosyjskiej. – napisał Adamski na Facebooku.

Polski historyk przekraczał granicę samochodem, co, jak pisze, uchroniło go od długiego oczekiwania na deportację w razie gdyby zatrzymano go na lotnisku. Według jego relacji cała procedura trwała jedną godzinę, w czasie której wyraźnie zakłopotani rosyjscy strażnicy próbowali wyjaśnić sytuację z władzami w Kaliningradzie i z FSB. Po tym Adamskiemu wręczono decyzję o zakazie wjazdu i zawrócono do Polski.

Decyzję FSB nazwaną przez Adamskiego „certyfikatem przyzwoitości” w biurze Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oprawiono w ramki i powieszono na ścianie. „Rzetelna rozmowa o przeszłości i teraźniejszości regionu z uczciwie myślącymi i otwartymi Rosjanami przy udziale wspólnych sąsiadów z Ukrainy, Litwy czy Białorusi jest postrzegana za zagrożenie dla Rosji. Musimy więc robić coś ważnego. Trudno o lepszą rekomendację, aby prowadzić jeszcze aktywniejsze działania na rzecz dialogu polsko-rosyjskiego, angażując do poważnej rozmowy tych, którzy rozumieją jej sens.” – napisało Centrum w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia jest państwową placówką powołaną w 2011 roku z mocy ustawy, nadzorowaną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej. Celem jego działalności jest „inicjowanie i wspieranie działań podejmowanych w Rzeczypospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej na rzecz dialogu i porozumienia w stosunkach polsko-rosyjskich”.

Przypomnijmy, że w maju br. zakaz wjazdu do Rosji do 2021 roku otrzymał dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Sławomir Dębski. Rosyjskie służby nie podały przyczyn odmowy wjazdu, później tłumaczono to działaniami „odwetowymi”.

CZYTAJ TAKŻE: Na wniosek ABW z Polski wydalono rosyjskiego naukowca. „Działał na szkodę Polski”

Kresy.pl

15 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Znak czasów – Polska zatrudnia zażartych rusofobów na kierowniczych stanowiskach w organizacjach, które z nazwy powinny przyczyniać się do naprawy stosunków polsko rosyjskich, które są wyjątkowo złe, głownie z winy Polski.

  2. Tutejszym
    Tutejszym :

    Rzeczywiście historyk, autor kilkuset prac jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa F.R.
    Niektóre wybrane prace, jest kilkadziesiąt (kilkaset?) innych prac.
    “Sowieci a polskie podziemie 1943-1946. Wybrane aspekty stalinowskiej polityki represji.”
    “Konflikt rosyjsko-gruziński – konsekwencje dla stosunków Federacji Rosyjskiej z państwami WNP.”
    Według FSB prace jego stanowią zagrożenie dla „zdolności obronnych, bezpieczeństwa narodowego lub porządku publicznego” Federacji Rosyjskiej.

      • Tutejszym
        Tutejszym :

        „Sowieci a polskie podziemie 1943-1946. Wybrane aspekty stalinowskiej polityki represji.”
        „Konflikt rosyjsko-gruziński – konsekwencje dla stosunków Federacji Rosyjskiej z państwami WNP.” Są to strasznie wrogie opracowania na temat FR.
        Dlatego Dr Łukasz Adamski, wicedyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia został zawrócony z granicy z FR.
        Powyższe prace stanowią zagrożenie dla „zdolności obronnych, bezpieczeństwa narodowego lub porządku publicznego” Federacji Rosyjskiej.
        Dla ciebie jwu jest to oczywiste?, Rosja dla ciebie to ojczyzna czy kasa?.
        Zauważ że jestem wspaniałomyślny wobec ciebie, o małoletnim durniu nie piszę.

        “Szczera rozmowa z otwartymi Rosjanami z udziałem sąsiadów z Ukrainy, Litwy i Białorusi o przeszłości i teraźniejszości regionu jest uważana w Rosji za zagrożenie.”
        Tak oświadczył dyrektor CPRPiD Ernest Wyciszkiewicz, osobiście uważam że ma rację.

    • jazmig
      jazmig :

      @Tutejszym On dostał szlaban nie za badania, tylko za wiele durnych wypowiedzi w różnych mediach. Jeżeli ktoś nie lubi jakiegoś narodu, to nie nadaje się do badania jego przeszłości. Dlatego te jego prace są nic niewarte.

      • jwu
        jwu :

        @jazmig Szkoda ,że to nie obowiązuje w Polsce w stosunku do historyków i dziennikarzy kraju z za rzeki.Którzy działając w różnych Polsko-ukraińskich zespołach,zakłamując historię, plują nam Polakom w twarz i to bez konsekwencji.

      • Tutejszym
        Tutejszym :

        @jazmig A przeczytałeś chociaż jedną jego pracę, chociaż jedną jego wypowiedź?
        Rosjanie grają na wzrost napięcia pomiędzy Rosją i Polską za pomocą, tajnych co do przyczyn, retorsji.
        Wzrost napięcia jest im potrzebny dla polityki wewnętrznej i propagandowej na ich “głubince”.
        Polecam “Nacjonalista postępowy” – jego praca wyjaśniająca podstawy nacjonalizmu ukraińskiego.
        Oraz np. artykuł: Łukasz Adamski – “Pius XII – ofiara nagonki KGB”, jest tego sporo.
        Uważam że w krótkim czasie poznamy przyczynę i jakie cele ma Rosja w tej polityce.