Znaczna część miasta Nysa w województwie opolskim została zalana przez powódź, jaka rozwija się w południowo-zachodniej Polsce. Doszło do przerwania wałów.

Fotografie zalanej Nysy pojawiły się portalu Nowa Trybuna Opolska. Jak podkreśla ona, zalany został dopiero co wybudowany stadion. Woda objęła także urząd miejski, ulice Jagiellońską, Toruńską, Piastowską, Kolejową. Wdarła się również na obszar Muzeum Powiatowego w Nysie i Bastionu św. Jadwigi. Radio Zet, twierdzi wręcz, że pod wodą znalazło się całe centrum miasta.

Starosta nyski Daniel Palimąka poinformował, że dokonana została pełna ewakuacją miejskiego szpitala. Do jej przeprowadzenia użyto wojskowych śmigłowców. Wcześniej, w czasie częściowej ewakuacji używano pontonów. Woda zalała szpitalne pomieszczenia. Sam ordynator Krzysztof Kamiński zginął. Jego ciało odnaleziono w pobliżu myjni na ulicy Jagiellońskiej. To piąta ofiara powodzi w Polsce.

 

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej ocenił, że właśnie w Nysie doszło do najgorszej, jak do tej pory, sytuacji powodziowej w Polsce. Już popołudniu burmistrz ogłosił w mieście ewakuację. “Jeszcze będą akcje, by załatać tę dziurę przez wojsko, natomiast sytuacja może potoczyć się w najgorszą stronę, czyli przebicie wału przy ulicy Wyspiańskiego i fala pójdzie w kierunku miasta. Bardzo proszę, jeśli możecie, ewakuujcie swój dobytek, siebie, swoich bliskich. Warto natychmiast wejść na najwyższą kondygnację budynku, bo fala może być kilkumetrowa. To oznacza, że będziemy mieli zalane całe miasto” – powiedził burmistrz Krystian Kolbiarz.

Wieczorem władze miejskie wezwały z kolei mieszkańców do wsparcia wysiłków przy umacnianiu wałów workami z piaskiem w miejscu przy Moście Kościuszki, podała telewizja TVN24. Jednak ja twierdzi ona “wielu mieszkańców wyjechało z jedzeniem i wodą samochodami na wiadukt i tam postanowiło czekać na rozwój wypadków”.

W mieście ustanowiono trzy punkty gdzie rozdzielana jest żywność, woda oraz środki czystości. Można je odbierać w Zespole Szkół Ekonomicznych, Galerii Centrum i Hali Nysa. Nie do wszystkich mieszkańców dociera woda, gaz i energia elektryczna.

“Mamy bardzo ciężka sytuację. Jesteśmy na ulicy Otmuchowskiej, gdzie znajduje się połączony sztab powiatu i gminy. Tutaj też jest baza wszystkich służb, które nam pomagają: straży, OSP, wojsk, WOT-u, ochotników WOPR-u i wszystkich, którzy nam pomagają. Sytuacja obecnie jest taka, że RZGW, które zarządza naszą tamą i decyduje o tym ile wody jest zrzucane do naszej rzeki podtrzymuje, że 1000 m3/s to jest to co nasz czeka w najbliższym czasie.” – powiedział Kolbiarz.

 

Powódź dotyka południowo-zachodniej Polski. Poważnie zalane zostało znajdujące się przy granicy z Czechami Kłodzko, gdzie woda już ustąpiła odsłaniając poważne zniszczenia. Premier Donald Tusk ogłosił w poniedziałek wprowadzenie stanu klęski żywiołowej w dotkniętych powodzią regionach Polski.

nto.pl/wiadomosci.radiozet.pl/tvn24.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply