Prezydent Litwy Gitanas Nausėda powiedział, że „piąta kolumna” staje się coraz bardziej aktywna na Litwie i domagał się by walczyć z nią „bezlitośnie”.
„Piąta kolumna podnosi głowę. – stwierdził prezydent Litwy – Widzę wzmocnienie „piątej kolumny”. Działają bardzo przebiegle – czasami próbują podawać się za zwolenników Trumpa. Jednak w rzeczywistości jest to najzwyklejsza, najbardziej prymitywna, codzienna „piąta kolumna”. Nie możemy dać im przestrzeni informacyjnej. Musimy z nimi walczyć – i walczyć bezlitośnie”.
Zacytowany w czwartek przez publicznego nadawcę litewskiego LRT, Nausėda nie skonkretyzował, kto tworzy „piątą kolumnę” Rosji na Litwie.
Jego uwagi nawiązują do wtorkowych wypowiedzi przewodniczącego litewskiego parlamentu Sauliusa Skvernelisa „W Sejmie tworzy się pewna „piąta kolumna”, widzimy to na podstawie ich głosów” – przewodniczący izby powiedział w czasie jej pierwszego od 34 lat zamkniętego posiedzenia, na którym omawiano kwestie bezpieczeństwa narodowego.
Poglądowi temu zaprzeczył w czwartek socjaldemokratyczny premier Litwy Gintautas Paluckas. Uznał, że w litewskim Sejmie nie ma ani jednego posła, który pracowałby w interesach obcego państwa. „Jest to powszechnie wiadome każdemu, kto ma dostęp do informacji tajnych. – słowa premiera zacytował portal LRT – Uważam, że takie oświadczenia są raczej przejawem rywalizacji politycznej, niż realnym zagrożeniem”.
Czytaj także: „Rzeczpospolita”: Rosja ogranicza tranzyt rosyjskich ładunków do obwodu królewieckiego
lrt.lt/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!