Przygotowana przez Azerbejdżan instalacja mającą upamiętniać zwycięstwo w niedawnych starciach wywołała oburzenie w Armenii.
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew wybrał się w poniedziałek do “Parku trofeów” stworzonego w Baku. Na jego obszarze Azerbejdżanie zebrali sprzęt wojskowy jaki zdobyli na Ormianach w czasie jesiennych walk w Górskim Karabachu, w których odnieśli zwycięstwo. Szczególne oburzenie wywołała w Armenii jednak z ekspozycji przygotowana w ramach parku.
Portal telewizji France24 zamieścił fotografię Alijewa przechodzącego przez swego rodzaju bramę na której wywieszono hełmy. Azerbejdżanie chwalą się, że są to hełmy zdjęte z żołnierzy ormiańskich poległych na polu walki. W “Parku trofeów” miały również zostać ustawione woskowe figury przedstawiające przegrywających wojnę Ormian.
Tego rodzaju wystawa wywołała oburzenie w Armenii. Tamtejszy rzecznik praw obywatelskich Arman Tatojan uznał ją za “dowód ludobójczej polityki” Azerbejdżanu. Jak dodał – “Otwarcie takiego <<parku>> jasno potwierdza istnienie zinstytucjonalizowanej nienawiści do Ormian w Azerbejdżanie”.
27 września zeszłego roku doszło w Górskim Karabachu do eskalacji zbrojnej w postaci pełnowymiarowej wojny armii Azerbejdżanu i oddziałów ormiańskich. W toku trwających około półtora miesiąca walk Ormianie ponieśli militarną klęskę.
W nocy z 9 na 10 listopada Armenia przy mediacji Rosji zawarła porozumienie rozejmowe z Azerbejdżanem, które jest gwarantowane przez Moskwę. Zawiera ono decyzje niekorzystne dla Ormian w Górskim Karabachu. Wszystkie rejony wokół regionu, które Ormianie kontrolowali od początku lat 90 przeszły pod kontrolę Baku, tak jak i około jednej trzeciej nieuznawanej Republiki Górskiego Karabachu z miastem Szuszą.
Jak powiedział 20 marca armeński premier Nikoł Paszynian poinformował, że w czasie jesiennych walk poległo 3250 Ormian.
france24.com/kresy.pl
Za późno sie Ormianie zorientowali, że z turasami trzeba krótko…