Przedstawicielstwo Rosji przy NATO zmniejszy się o jedną trzecią. W ten sposób Sojusz Północnoatlantycki reaguje na atak w Salisbury.

NATO cofnie akredytacje siedmiu rosyjskim dyplomatom z przedstawicielstwa Rosji przy Sojuszu i nie udzieli akredytacji trzem kolejnym – podał we wtorek szef Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Jest to reakcja na otrucie szpiega Siergieja Skripala, który przeszedł na stronę Wielkiej Brytanii, oraz jego córki w brytyjskim Salisbury.

Stoltenberg powiedział, że liczebność rosyjskiej misji przy NATO powinna zmniejszyć się o jedną trzecią – maksymalnie do 20 osób.

To jest jasnym przesłaniem dla Rosji, że są koszty i konsekwencje jej nieakceptowalnego i niebezpiecznego zachowania – powiedział szef NATO dziennikarzom. – I to wynika z braku konstruktywnej odpowiedzi Rosji na to, co stało się w Salisbury. – dodawał. Stoltenberg zastrzegł, że NATO nie rezygnuje z dwutorowego podejścia do Rosji – odstraszania i komunikowania się.

Przypomnijmy, że wcześniej o wydaleniu rosyjskich dyplomatów informowały Polska, Niemcy, Francja, Włochy, Holandia, Dania, Szwecja, Finlandia, Łotwa, Litwa, Estonia, Czechy, Rumunia, Chorwacja, Węgry i Australia. Oprócz naszego kraju, po czterech dyplomatów wydaliły także Niemcy i Francja. Czechy i Litwa wydaliły po trzech, Dania, Holandia, Australia i Włochy po dwóch, a po jednym – Łotwa, Estonia, Rumunia, Finlandia, Chorwacja i Szwecja. Oprócz tego 13 dyplomatów Rosji wydaliła Ukraina. Z kolei Stany Zjednoczone ogłosiły, że wydalą 60 rosyjskich dyplomatów, w tym 48 pracowników ambasady i 12 członków rosyjskiej stałej misji przy ONZ. Ponadto, zamknięty zostanie rosyjski konsulat w Seattle.

Według Financial Times, łączna liczba rosyjskich dyplomatów, o których wydaleniu zdecydowano w tym tygodniu sięga 130. Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow zapowiedział dzisiaj, że Rosja odpowie na wydalenie jej dyplomatów. Zdaniem Ławrowa, decyzja krajów zachodnich to rezultat „kolosalnego szantażu” i nacisku ze strony USA. Również rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa zapowiedziała, że Moskwa da „adekwatną odpowiedź” na działania zarówno krajów europejskich, jak i USA. Zaznaczyła również, że do tej pory Wielka Brytanie nie przedstawiła żadnych konkretnych informacji ws. otrucia Skripala.

W środę 14. marca o wydaleniu 23 rosyjskich dyplomatów zdecydowała premier Wielkiej Brytanii Theresa May. Odbyło to się w związku z brakiem odpowiedzi Rosji na brytyjskie ultimatum. May oświadczyła, że Rosja nie przedstawiła żadnego wytłumaczenia w sprawie tego, jak środek, którym otruto Skripala i jego córkę mógł zostać użyty w Wielkiej Brytanii. W odpowiedzi MSZ Rosji wydaliło taką samą liczbę brytyjskich dyplomatów i zamknęło konsulat Zjednoczonego Królestwa w Sankt Petersburgu.

Kresy.pl / FT / PAP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply