Londyn narzuca Irlandii Północnej liberalizację przepisów aborcyjnych i małżeństwa homoseksualne

Brytyjska Izba Gmin przegłosowała we wtorek zmianę przepisów aborcyjnych i dotyczących statusu małżeństwa na terenie Irlandii Północnej, korzystając z sytuacji, że nie funkcjonuje w niej regionalny rząd.

Irlandia Północna jest autonomicznym regionem w ramach Zjednoczonego Królestwa, jednak po rozpadzie rządzącej nią koalicji republikańskiej Sinn Fein i lojalistycznej Demokratycznej Partii Unionistycznej (DUP) od stycznia 2017 r. pozostaje bez funkcjonującego rządu autonomicznego. Nie udało się go utworzyć mimo przedterminowych wyborów parlamentarnych jakie przeprowadzono tam w marcu 2017 r. Z tego powodu ogólnobrytyjski parlament zajął się we wtorek kwestią zarządzania Irlandią Północną.

Izba Gmin przesunęła termin w jakim północnoirlandzki parlament powinien wyłonić regionalny rząd z 25 sierpnia na 21 października. Przy okazji jednak deputowani postanowili zliberalizować północnoirlandzkie prawo dotyczące warunków przeprowadzania zabiegów aborcji oraz zawierania oficjalnych związków przez homoseksualistów. Dotychczas są one bardziej restrykcyjne niż w innych krajach Zjednoczonego Królestwa (Anglii, Szkocji i Walii) i Republice Irlandii. W Anglii, Szkocji i Walii związki homoseksualistów mają status równy małżeństwom od 2014 r., a w Republice Irlandii nadano tym związkom status małżeństw po referendum w 2015 r. Także w tym roku Sąd Najwyższy Irlandii Północnej wypowiedział się za liberalizacją przepisów dotyczących aborcji ale i tak pozostają one w Irlandii Północnej bardziej restrykcyjne niż w pozostałych regionach Zjednoczonego Królestwa.

Wprowadzone przez Izbę Gmin poprawki zaczną obowiązywać w Irlandii Północnej, o ile jej parlament regionalny nie wyłoni rządu do 21 października. Jeśli uda się sformować rząd, północnoirlandzkie Zgromadzenie będzie mogło zmienić lub całkowicie odrzucić nowe przepisy. Chcą tego politycy DUP. Wiceprzewodniczący tej protestanckiej partii Nigel Dodds uznał uchwałę londyńskiego parlamentu za naruszenie autonomii Irlandii Północnej. Poprawki popiera natomiast Sinn Fein, co może zresztą utwardzić stanowisko tej partii w kwestii powołania nowego rządu, który raczej nie może powstać bez jej poparcia.

interia.pl/kresy.pl