Czesi skarżą się do Komisji Europejskiej na polską kopalnię

Ministerstwo Środowiska Czech zwróciło się do Komisji Europejskiej o zajęcie się sprawą polskiej kopalni w przygranicznym Turowie.

Rząd Czech uważa, że Polska naruszyła prawo europejskie poprzez utrzymywanie przygranicznej inwestycji, która wpływa na sytuację hydrologiczną na terytorium sąsiedniego państwa. Czesi uważają, że działalność kopalni węgla brunatnego w Turowie powoduje utratę zasobów wody pitnej w ich kraju, w związku z tym wnioskują o interwencję organów Unii Europejskiej.

Podstawą dla działań władz Czech jest art. 259 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Kwestia dużej kopalni odkrywkowej położonej niedaleko czeskiej granicy była już omawiana w tym roku na forum instytucji Unii Europejskiej, a konkretnie Komisji Petycji Parlamentu Europejskiej.

Jak podaje portal Euractive.pl kwestia ta była dyskutowana także w czasie niedawnej wizyty polskiego ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua w Pradze. Stronom najwyraźniej nie udało się osiągnąć porozumienia. Szef polskiej dyplomacji skomentował jedynie – “Zgodziliśmy się co do tego, że niezależnie od kroków formalno-prawnych podjętych przez stronę czeską, istnieje możliwość zawarcia ugody między naszymi państwami”. 29 września czeskie Ministerstwo Środowiska ogłosiło, że zwróciło się w sprawie kopalni w Turowie do Komisji Europejskiej.

Zgodnie z prawem europejskim KE ma trzy miesiące na wydanie opinii w tej sprawie. W marcu bieżącego roku polski rząd przedłużył koncesję, która umożliwia wydobywanie przez następne sześć lat węgla w Turowie, który spalany jest z kolei przez lokalną elektrownię. Zapewnia ona energię dla 3 mln gospodarstw domowych.

W kopalni i elektrowni pracuje obecnie 3,6 tys. osób, a trzy do czterech razy więcej pracuje w firmach kooperujących, jak twierdzi Polska Grupa Energetyczna, która w ostatnim okresie zainwestowała w modernizację elektrowni 5 mld zł. Sprawa może skończyć się w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który będzie mógł nałożyć kary pieniężne na Polskę.

Czytaj także: Ukraina chce eksportować gaz do Unii Europejskiej

euractiv.pl/kresy.pl