Około dwustu nielegalnych imigrantów cała grupą forsowało granicę między Bośnią i Hercegowiną i Chorwacją. Władze tego ostatniego państwa zdecydowały się spełnić ich żądanie.
W przygranicznym bośniackim miasteczku Velika Kladuša zgromadziło się około 200 nielegalnych imigrantów, którzy założyli tam obozowisko. 18 czerwca ruszyli w kierunku Chorwacji by wejść na jej terytorium przez pobliskie przejście graniczne Velika Kladuša – Maljeva. Jak relacjonuje chorwacki portal Index.hr drogę zastąpili intruzom funkcjonariusze bośniackiej policji. Po chorwackiej stronie granicy pojawili się z kolei policjanci chorwaccy by zapobiec nielegalnemu jej przekroczeniu.
Miesięczny koszt funkcjonowania portalu Kresy.pl wynosi 22 tys. PLN. Do tej pory zebraliśmy:
Grupa imigrantów została zatrzymana 100 metrów przed granicą. Portal zamieścił nagrania na których widać, że nielegalni imigranci nie mieli zamiaru podporządkować się poleceniom funkcjonariuszy i próbowali całą grupą przedrzeć się do Chorwacji, forsując niewielką rzeczkę. Biorąc po uwagę okrzyki agresorów imigranci to najprawdopodobniej w większości Arabowie. W pewnym momencie policjanci użyli gazu łzawiącego.
Zamieszanie wywołane przez intruzów spowodowało konieczność zamknięcia przejścia granicznego Velika Kladuša – Maljeva. Na nagraniu widać jak nielegalni imigranci na przedzie mobilizują innych i zachęcają do naporu na funkcjonariuszy policji.
Chorwackie służby graniczne wdały się w negocjacje z nielegalnymi imigrantami. Władze tego państwa zadecydowały o wpuszczeniu około 200 osób na swoje terytorium. O godzinie 14 przejście graniczne zostało otwarte.
Czytaj także: Włochy nie wpuszczają kolejnego statku NGO z imigrantami
index.hr/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!