Nowi szefowie rządów Bułgarii i Macedonii Północnej mają nadzieję na przezwyciężenie sporów, które doprowadziły do zablokowania drogi Skopje do UE.
Premierzy Bułgarii i Macedonii Północnej uzgodnili we wtorek, że spróbują przezwyciężyć problemy, które skłoniły Sofię do zablokowania rozpoczęcia rozmów akcesyjnych między Unią Europejską a Macedonią Północną – donosi agencja Reutera.
„Rozpoczynam swój pierwszy dzień pracy jako premier od jednej z najważniejszych kwestii dla Macedonii Północnej, to jest od poznawania warunków naszego szybkiego postępu w kierunku integracji europejskiej” – powiedział po wtorkowych rozmowach premier Macedonii Północnej Dimitar Kowaczewski, który został zaprzysiężony na swój urząd zaledwie dzień wcześniej.
Kowaczewski powiedział, że on i bułgarski premier Kirił Petkow uzgodnili podczas rozmów w Skopje próbę poprawy stosunków między oboma krajami.
Petkow, który nie ma dużo większego stażu od Kowaczewskiego, ponieważ objął swój urząd w zeszłym miesiącu, powiedział, że jest „wielkim optymistą” co do szans na osiągnięcie wyników.
Jak podawaliśmy, jeszcze w 2020 roku Bułgaria zablokowała przyjęcie ram negocjacji w sprawie ewentualnego przyjęcia Macedonii Północnej do Unii Europejskiej. Dwa sąsiadujące ze sobą państwa pozostają głęboko podzielone w kwestii interpretacji historii ziem obecnej Macedonii Północnej, wchodzących przed XX wieku w skład kolejnych państw bułgarskich. Powołując się na historyczne spisy ludności oraz badania językoznawców, bułgarskie elity naukowe i polityczne kwalifikują ludność zamieszkującą to terytorium przed 1944 r. jako Bułgarów, a język przez nią używany także i dziś jako dialekt języka bułgarskiego. Uznają podniesienie macedońskości do rangi odrębnej tożsamości narodowej za machinację titoistowskich władz komunistycznej Jugosławii, w skład której, jako odrębna republika, wchodziła Macedonia Północna.
Elity w Skopje kwalifikują natomiast wszystkie dawne organizmy polityczne i postaci historyczne jako przynależące tylko do historii ich obecnego państwa. Efektem tego są nie tylko kolejne spory polityków o historię, ale też nieuznawanie w Macedonii Północnej istnienia bułgarskiej mniejszości narodowej, a w Bułgarii mniejszości macedońskiej.
Agencja Reutera podaje, że doradcza rada bezpieczeństwa narodowego Bułgarii, w skład której wchodzą wszystkie czołowe partie polityczne i wysocy urzędnicy, zgodziła się, że rząd powinien dążyć do przełomu, ale nie kosztem interesów narodowych lub praw Bułgarów w Macedonii Północnej.
Petkow powiedział, że nowe stosunki sąsiedzkie będą mierzone „rzeczywistymi wynikami” osiągniętymi przez grupy robocze zajmujące się gospodarką, infrastrukturą, kulturą, integracją europejską i historią. Podkreślał, że jest “wielkim optymistą” co do efektów pracy grup roboczych i liczy, że pojawią się one “bardzo szybko”.
Kresy.pl / reuters.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!