Szwedzi obawiają się rosyjskiego ataku

Naczelny Dowódca Szwedzkich Sił Zbrojnych uznał w dokumencie przygotowanym dla rządu, że Szwecja może być zaatakowana przez Rosję.

“Chociaż straty Rosji po inwazji na Ukrainę uważa się za duże, to część rosyjskiej armii jest dotknięta wojną w mniejszym stopniu. Rosjanie wciąż dysponują m.in. dużą częścią marynarki wojennej, sił powietrznych oraz strategicznymi siłami jądrowymi.” – podkreślił Naczelny Dowódca Szwedzkich Sił Zbrojnych generał Micael Bydén, któego słowa zacytował we wtorek portal Rmf24.pl.

Refleksje te zawarto w dokumencie jaki dowódca przesłał rządowi Szwecji. Ma on określić ramy polityki obronnej skandynawskiego państwa na lata 2025-2035. Zakładają one określenie poziomu finansowania sił zbrojnych. Bydén proponuje w tym względzie “ambitne plany”. Szwedzi mieliby wzmocnić przede wszystkim swoją obronę przeciwpowietrzną i zainwestować w rozbudowę floty dronów.

Szwedzi chcą nadal budować samoloty Gripen JAS 39E oraz łodzie podwodne Blekinge

“Budżet szwedzkich sił zbrojnych ma w przyszłym roku wynieść 119 mld koron (około 46 mld zł). Oznacza to największy w historii wzrost, wynoszący 27 mld koron (28 proc.) w porównaniu z rokiem 2023.” – podkreślił Rmf24.pl. Tym samym osiągnięty zostanie próg finansowania wymagany przez NATO na poziomie 2 proc. PKB.

Szwedzi są także uzyskać pełną interoperacyjność dwóch brygad z siłami NATO. Oznacza to konieczność zwiększenia możliwości logistycznych Szwecji, tak by była ona w stanie przyjmować siłę żywą i wsparcie materiałowe państw Sojuszu.

Zwiększony ma zostać także zakres pooboru nowych żołnierzy, by w 2030 r. uzyskać poziom 10 tys.

Czytaj także: Szwecja chce ograniczyć napływ cudzoziemców. Rząd zaostrzył przepisy dla imigrantów

rmf24.pl/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply