Dotychczasowy opozycyjny polityk, Benny Gantz ogłosił w środę, że nie znalazł on w Knesecie poparcia większości parlamentarzystów nie może zatem stworzyć rządu.

Gantz otrzymał nominację na premiera miesiąc temu, po tym gdy koalicji rządzącej nie zdołał sformować dotychczasowy premier Binjamin Netanjahu. Termin na sformowanie większości przez byłego dowodzącego izraelską partią i lidera partia “Biało-niebiescy” minął 20 listopada i Gantz musiał oddać misję tworzenia nowego rządu. Jak stwierdził dokonał wszelki starać aby zebrać poparcie.

Porażka Gantza wynika przede wszystkim ze środowej deklaracji byłego ministra obrony, Avigdora Liebermana, który stwierdził, że jego partia “Nasz Dom” jednak nie wesprze nowego kandydata. Partia ta ma izraelskim parlamencie ośmiu deputowanych, zajęła w wyborach czwarte miejsce za Likduem Binjamina Netanjahu, partią Gantza oraz Wspólną Listą Arabską, na którą mogli głosować Palestyńczycy będący obywatelami Izraela.

Jak podaje portal Middle East Eye to pierwszy w historii Izraela przypadek gdy szefa rządu nie udało się wyłonić w dwóch podejściach. Po porażce Gantza parlamentarzyści muszą teraz sami wyznaczyć kandydata na nowego premiera, który będzie w stanie uzyskać wotum zaufania.

Jeśli parlamentarzyści nie zdołają porozumieć się w sprawie nowej większości w Izraelu wybory zostaną rozpisane po raz trzeci w ciągu roku.

middleeasteye.net/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply