Amerykańscy żołnierze od lat okupują pole naftowe al-Omar w Syrii i wydobywają z niego surowiec na amerykańskie potrzeby. W środę mieli zostać zaatakowani.

Informację o ataku podała bazująca w Libanie telewizja Al Mayadeen. Według niej w stronę stanowisk amerykańskich żołnierzy wystrzelono pięć pocisków. Dodatkowo atakujący użyli drona i to właśnie on zdołał trafić w centrum bazy. Miało to doprowadzić do “znaczących zniszczeń”. Brak jednak informacji o jakichkolwiek ofiarach wśród ludzi.

W odwecie siły amerykańskie miały przeprowadzić cztery ataki lotnicze na pozycje sił pomoczniczych syryjskiej armii znajdujące się na pustyni Majadin.

To kolejny atak Syryjczyków na Amerykanów okupujących ich złoża surowców naturalnych. Tydzień temu dron samobójczy spadł na bazę Amerykanów okupujących pole gazowe nazwane Conoco, które tak jak al-Omar znajduje się we wschodniej prowincji syryjskiej Dajr az-Zaur. Według syryjskiego korespondenta Al Mayadeen dron sięgnął celu.

Także w środę miało dojść do ostrzelania stolicy Syrii – Damaszku przez Izraelczyków. Poinformował o tym portal Muraselon powołując się na syryjskich wojskowych. Według nich pociski zostały wystrzelone z okupowanych przez Izraelczyków Wzgórz Golan. Choć Syryjczycy twierdzili, że część izraelskich rakiet została zestrzelona przez syryjską obronę przeciwpowietrzną, to atak wyrządził w mieście straty materialne.

 

Amerykańskie oddziały rozpoczęły okupację syryjskich pól naftowych jeszcze w 2019 r. Złoża te znajdują się na obszarach kontrolowanych przez siły syryjskich Kurdów, którzy zorganizowali na we wschodniej Syrii własne parapaństwo korzystające ze wsparcia Waszyngtonu. Amerykanie eksploatują je dla własnej korzyści.

Syryjski minister ds. ropy Bassam Toma’a twierdził w 2021 r., że około 90 procent syryjskich zasobów ropy znajduje się pod kontrolą sił amerykańskich.

english.almayadeen.net/en.muraselon.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply