W Kuropatach usunięto kilkadziesiąt krzyży

Leśnictwo, na którego terenie leży uroczysko Kuropaty, miejsce spoczynku szczątków ofiar stalinowskich zbrodni, usunęło w czwartek kilkadziesiąt krzyży ustawionych w tym miejscu latem ubiegłego roku z inicjatywy społecznej. Władze twierdzą, że krzyże usunięto w ramach “planowych prac z zakresu porządkowania terenu”. Milicja zatrzymała na miejscu 15 opozycyjnych aktywistów – podał portal Nasza Niwa.

Robotnicy przystąpili do usuwania krzyży w czwartek rano. Krzyże wyrywano z ziemi ciężkim sprzętem a robotnicy wrzucali je na ciężarówki. Według Naszej Niwy usunięto 70 krzyży. Około południa czasu miejscowego podano, że po usunięciu krzyży przystąpiono do budowy ogrodzenia. Milicja nie dopuszczała w miejsce prac opozycyjnych aktywistów, którzy stale monitorują sytuację w Kuropatach. Według portalu Nawiny zatrzymano 15 osób.

Państwowa agencja Biełta podała, że w Kuropatach odbywają się “planowe prace z zakresu porządkowania terenu”. Dyrektor miejscowego leśnictwa powiedział Biełcie, że w ich trakcie usunięto “nielegalne konstrukcje w postaci krzyży”. Miały one przeszkadzać w montażu ogrodzenia.

Ubolewanie z powodu usunięcia krzyży wyraził rzecznik prasowy episkopatu Białorusi. Jak powiedział radiu Swaboda, oglądanie czegoś takiego jest “niezwykle bolesne”, szczególnie w okresie Wielkiego Postu. Wyraził też troskę o dalszy los zdemontowanych krzyży. Według niego Kościół katolicki na Białorusi ma zamiar zająć oficjalne stanowisko w tej sprawie. Zaniepokojenie wyraził także rzecznik Białoruskiego Kościoła Prawosławnego.

Położone na obrzeżach Mińska Kuropaty to miejsce masowych egzekucji polskich oficerów z tzw. Białoruskiej Listy Katyńskiej. Mordowani byli tam również cywile z Mińska i Żydzi. W tym rejonie latach 1937-41 oprawcy z NKWD strzałem w tył głowy pozbawili życia – według różnych szacunków od 40 do 200 tysięcy ludzi.

CZYTAJ TAKŻE: Kolejny wandalizm w Kuropatach – tym razem przewrócono 14 krzyży [+FOTO]

Kresy.pl / Nasza Niwa / Nawiny

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply