Media: na Białorusi wykonano wyrok śmierci na członku gangu, który zabijał i zakopywał ludzi żywcem

Białoruskie władze wykonały wyrok śmierci na 31-letnim Siemionie Bierieżnym, który został skazany w tzw. procesie “czarnych agentów nieruchomości” z Mohylewa. – twierdzą białoruscy obrońcy praw człowieka.

Jak podał we wtorek portal tut.by, obrońcy praw człowieka z ośrodka “Wiosna” powołując się na matkę Bierieżnego, utrzymują, że został on rozstrzelany. Nie wiadomo, kiedy doszło do wykonania wyroku śmierci, władze oficjalnie o tym nie poinformowały. Tut.by stwierdziło, że wydanie świadectwa zgonu zawsze zajmuje trochę czasu. W ostatnich dniach rodzina otrzymała od skazanego list.

Oprócz Bierieżnego w sprawie “czarnych agentów nieruchomości” wyrok śmierci usłyszał 36-letni Igor Gierszankow. Co się z nim dzieje, na razie nie wiadomo. Rodzina, która od miesiąca nie otrzymała od niego listu, w tym tygodniu planowała go odwiedzić.

Czteroosobowy gang “czarnych agentów nieruchomości” w latach 2009-2015 zamordował w obwodzie mohylewskim 6 ludzi. Szajka umawiała się z nimi na sprzedaż lub zamianę nieruchomości a potem ich zabijała. Ofiary były osobami samotnymi, uzależnionymi od alkoholu lub posiadającymi długi za opłaty komunalne. Gang zakopywał ciała ofiar w bezimiennych grobach na wiejskich cmentarzach. Niektóre ofiary zostały zakopane żywcem w czasie, gdy były odurzone alkoholem i klonidyną.

Latem 2017 roku Bierieżny i Gierszankow usłyszeli wyroki śmierci. W grudniu Sąd Najwyższy Białorusi odrzucił ich apelację. Pozostali członkowie gangu odsiadują kary długoletniego więzienia.

Dzień po wydaniu wyroków śmierci w sprawie “czarnych agentów nieruchomości” Unia Europejska skrytykowała je jako “okrutne i nieludzkie”. Białoruś jest jedynym krajem w Europie i obszarze postsowieckim, który wykonuje wyroki śmierci.

PRZECZYTAJ: Białoruś: 321 wyroków śmierci w ciągu 10 lat

Kresy.pl / tut.by / belsat.eu