Sąd specjalny w Pakistanie skazał zaocznie na karę śmierci byłego prezydenta tego kraju Perveza Musharrafa. Przebywającego na uchodźstwie w Dubaju polityka uznano winnym zdrady stanu i złamania konstytucji.
Jak podała we wtorek agencja PAP, Musharraf został skazany za wprowadzenie w 2007 roku stanu wyjątkowego oraz za odsunięcie od obowiązków i uwięzienie sędziów Sądu Najwyższego, którzy nie zaakceptowali tej decyzji.
76-letni były prezydent Pakistanu nie skomentował decyzji pakistańskiego sądu. Jego przedstawiciel prawny zapowiedział złożenie apelacji od tego wyroku. W opublikowanym miesiąc temu nagraniu leczący się w Dubaju Musharraf mówił ze szpitalnego łóżka, że nie dano mu rzetelnej możliwości złożenia zeznań przed sądem. „Służyłem narodowi i podejmowałem decyzje na rzecz dobra kraju” – mówił wówczas Musharraf.
Pervez Musharraf został mianowany dowódcą pakistańskiej armii w 1998 roku przez ówczesnego premiera Nawaza Sharifa. Rok później Musharraf przeprowadził bezkrwawy zamach stanu aresztując Sharifa i rozwiązując parlament. W 2001 roku został prezydentem Pakistanu. Rządził w sumie przez 9 lat wprowadzając umiarkowane liberalne reformy i utrzymując dobre stosunki z USA.
Po wygranych w 2007 roku wyborach prezydenckich wprowadził stan wyjątkowy reagując na rosnący sprzeciw wobec swoich rządów. Wszelkie swobody obywatelskie, prawa człowieka i procesy demokratyczne zostały zawieszone na okres od listopada 2007 roku do lutego 2008 roku. W 2008 roku zrezygnował z urzędu wskutek grożącego mu impeachmentu i wyjechał za granicę. Wrócił w 2013 roku, by wziąć udział w wyborach prezydenckich, lecz nie został dopuszczony do startu przez komisję wyborczą z powodu ciążących na nim zarzutów. Powtórnie udał się na emigrację w 2016 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Pakistan: islamiści zablokowali stolicę kraju
Kresy.pl / PAP / Reuters / Al Jazeera
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!