Wołodymyr Moskal, mer Skolego – kilkutysięcznego miasta w obwodzie lwowskim na Ukrainie, zaproponował ustawienie na centralnym placu miejscowości gilotyny, jako „symbolu walki z korupcją”. – podał w piątek lwowski portal zaxid.net zauważając, że propozycja ta padła zaledwie dwa tygodnie po tym, jak mer został skazany nieprawomocnym wyrokiem sądu za… korupcję.

Propozycja ustawienia gilotyny na Placu Niepodległości (Majdanie Nezałeżnosti) pojawiła się na stronie rady miejskiej Skolego w czwartek. Wynika z niej, że władze miasta chcą ją ustawić w miejscu, gdzie stoi pochodzący jeszcze z czasów radzieckich „bezimienny” pomnik przedstawiający kobietę i mężczyznę. Pomimo tego, że do pomnika dodano ukraińską symbolikę narodową, mer chce się go pozbyć pod pretekstem dekomunizacji, proponując „po raz pierwszy na Ukrainie ustanowić na tym miejscu pomnik ++Gilotyny++, który będzie symbolizował walkę z korupcją, walkę z dilerami, którzy rozpowszechniają narkotyki w mieście Skole, i stanie się swojego rodzaju symbolem praworządności i odpowiedzialności za przestępstwa, czego bardzo brakuje na Ukrainie”.

W rozmowie z zaxid.net mer Moskal podtrzymał argumentację zawartą w propozycji zamieszczonej na stronie rady miasta. „Bezczynność władzy doprowadziła do tych problemów [z przestępczością – red.], które mamy dzisiaj. Potrzeba jasnego prawa, jasnych kar i grzywn” – mówił. Według mera na Ukrainie powinno się przywrócić karę śmierci, którą powinno się wykonywać publicznie na miejskich placach. „Ukraińcom wystarczy trzech-czterech powieszeń i rozstrzelań, żeby powstrzymać masową przestępczość” – uważa Moskal.

Zaxid.net cytuje także opinię jednej z miejskich radnych, Oksany Bondar, która nazwała propozycję mera „dzikim Średniowieczem”.

Według lwowskiego portalu 15. marca br. Wołodymyr Moskal został skazany przez sąd w Stryju za korupcję. Jeszcze w 2015 roku mer wraz z radcą prawną ratusza miał żądać 18 tys. hrywien łapówki za wydzierżawienie miejskiego obiektu i zmniejszenie opłaty za dzierżawę. Otrzymał za to wyrok 6,5 roku pozbawienia wolności, konfiskaty mienia oraz pozbawienia urzędu na okres 3 lat. W związku z tym, że wyrok jest nieprawomocny, Moskal wciąż pełni obowiązki mera Skolego. Jak zauważył zaxid.net, w 2015 roku podejrzenia o korupcję nie przeszkodziły mu w wygraniu wyborów samorządowych.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraina: zwolniono z aresztu podejrzanych o udział w głośnej strzelaninie

Kresy.pl / zaxid.net

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. uvara
    uvara :

    Wiesz co robi ta gilotyna? Ona odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest gilotyna na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tą gilotyną? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest gilotyna społeczna… cytując klasykę.