Prezydent Białorusi w warunkach narastającego kryzysu społeczno-politycznego chce wystąpić z orędziem do narodu jeszcze przed wyborami.

Wybory prezydenckie wyznaczone są na 9 sierpnia z tym, że już wcześniej możliwe będzie oddawanie głosów przedterminowo. Jeszcze przed tą datą Aleksandr Łukaszenko, który chce przedłużyć swoje rządy, ma wystąpić ze specjalnym orędziem do narodu. Pierwotnie miało ono zostać wygłoszone w poniedziałek, ale w niedzielę poinformowano o przeniesieniu go na 4 sierpnia.

Informację tę przekazał przewodniczący Liberalno-Demokratycznej Partii Białorusi, deputowany izby niższej białoruskiego parlamentu Oleg Hajdukiewicz. Hajdukiewicz blisko współpracuje z Łukaszenką, a na niedawnej debacie telewizyjnej wystąpił jako przedstawiciel prezydenta. Jak powiedział – “deputowanym powiedzieli, że [orędzie zostanie wygłoszone] we wtorek, w poniedziałek zostanie otworzona sesja nadzwyczajna” – zacytował portal Naviny.by.

Hajdukiewicz podkreślił, że parlamentarzystom nie wyjaśniono dlaczego przeniesiono termin wygłoszenia przez Łukaszenkę orędzia do narodu.

W czasie bieżącej kampanii przedwyborczej doszło do mobilizacji grup społecznych przeciwników obecnego prezydenta. Skupiali się oni początkowo na ulicach w czasie zbierania podpisów poparcia niezbędnych do rejestracji kandydatur. Jeszcze przed rejestracją aresztowano popularnych przeciwników Łukaszenki – wideoblogera Siergiej Tichanowskiego oraz byłego bankiera Wiktora Babrykę. Zarówno Babaryce jak kolejnemu znanemu pretendentowi  Walerijowi Cepkale odmówiono rejestracji mimo złożenia przez nich lista z podpisami poparcia. Zarejestrowano natomiast małżonkę przebywającego od maja w areszcie Tichanowskiego Swietłanę. Na jej wiecach wyborczych gromadzą się tłumy zwolenników.

Białoruski KGB zatrzymał w środę 33 najemników z rosyjskiej firmy militarnej tak zwanej „grupy Wagnera”. Wśród zatrzymanych jest co najmniej 14 bojowników, którzy wcześniej znajdowali się szeregach oddziałów donbaskich separatystów.

Stało się to tuż po tym, gdy prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko wielokrotnie zarzucał opozycji, że przy okazji wyborów prezydenckich chce zdestabilizować sytuację w kraju. Sugerował przy tym, że stanie się to z zagranicznym wsparciem. „Sekretarz [białoruskiej Rady Bezpieczeństwa] słusznie powiedział, że obecnie wszystkie wojny zaczynają się od ulicznych protestów, demonstracji, potem są majdany. Na majdan, jeśli nie ma swoich (u nas jest mało majdanowatych), podrzucą ich z boku. To profesjonalni wojskowi, bandyci, którzy specjalnie się przygotowują, szczególnie w ramach prywatnych armii na całym świecie i zarabiają wielkie pieniądze na prowokacjach w tych czy innych państwach” – mówił Łukaszenko kilka dni temu podając jako przykłady Libię, Irak i Syrię. „To kontrolowany chaos” – dodawał białoruski prezydent.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Część komentatorów uznaje, że Łukaszenko może potraktować zatrzymanie najemników jako pretekst do ogłoszenia w kraju stanu nadzwyczajnego i w efekcie przełożenia daty wyborów.

naviny.by/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply