Białoruskie Ministerstwo Obrony planuje szeroko zakrojony transport wojsk, sprzętu i amunicji do kilku miast, w tym Mińska i Witebska – poinformowała Wspólnota Kolejarzy Białorusi. Według doniesień na stacji Bogatyriewo przygotowano ponad 48 wagonów do przemieszczenia żołnierzy w pobliże strategicznych obiektów wojskowych.
Białoruskie Ministerstwo Obrony planuje szeroko zakrojone przemieszczenie jednostek wojskowych, obejmujące transport żołnierzy, sprzętu i amunicji – poinformowała we wtorek Wspólnota Kolejarzy Białorusi.
Według dostępnych informacji ruchy wojskowe obejmą transporty kolejowe ze stacji Bogatyriewo w obwodzie mińskim do kilku miast, w tym Baranowicz, Witebska, Borysowa, Mińska oraz Słonimia.
„W sumie na dzień 25 lutego 2025 r. na stacji Bogatyriewo przygotowano ponad 48 wagonów pasażerskich do wysłania na różne stacje zlokalizowane w pobliżu dużych jednostek wojskowych i obiektów strategicznych, w których formowane są eszelony wojskowe z włączeniem ich do pociągu” – podano w komunikacie.
Nie ujawniono oficjalnie celu przegrupowania ani skali działań, jednak ruchy te mogą mieć związek z ćwiczeniami wojskowymi lub innymi działaniami strategicznymi.
Jak przekazała białoruska, państwowa agencja prasowa Biełta, po otrzymaniu rosyjskiego systemu rakietowego Oriesznik Łukaszenko planuje rozmieścić go na terytorium kraju bliżej Smoleńska.
„Tam, bliżej Smoleńska. Tam chcę, żeby to było. A potem zobaczymy. Potrzebna jest pewna odległość. To źle, gdy cele są bardzo blisko. Gdy są bardzo daleko, mogą przenosić mniejszy ładunek. Dlatego rozważam lokalizację gdzieś blisko was [Rosji]. Ponadto to jest powszechna broń. Ale nie mówię „w Smoleńsku”. Tak to po prostu widzę na razie” — powiedział prezydent białoruskiego państwa.
Zapytany, kiedy Oriesznik zostanie dostarczony na Białoruś, Łukaszenko wyjaśnił, że on i Władimir Putin nie ustalili żadnych terminów. „Po pierwsze, to nie jest pilne. Oczywiście rozumiem, że Rosja również potrzebuje tego Oriesznika. A potem to już nie jest takie proste. Kiedy mówiłem „10 systemów”, żartowałem. To są ogromne pieniądze. A przemysł rosyjski produkuje nie tylko systemy Oriesznik. Rozumiem to. Jeden kompleks Oriesznik wystarczy, żeby obronić Białoruś. A jednak są one potrzebne także w Rosji. I nie omawialiśmy konkretnych terminów. To nie jest pilne. Mamy wystarczająco [innej broni], żeby obronić Białoruś” – powiedział.
Kresy.pl/Onet
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!