Izba niższa parlamentu Białorusi podjęła decyzję w sprawie daty przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Tymczasem przywódca kraju, Aleksandr Łukaszenko zasygnalizował swój plan z nimi związany.
Datę wyborów prezydenckich formalnie wyznacza na Białorusi izba niższa jej parlamentu – Izba Reprezentantów, na termin nie późniejszy niż dwa miesiące przed końcem bieżącej kadnecji. Obecna Izba przyjęła formalną decyzję w środę wyznaczając termin wyborów na dzień 26 stycznia 2025 r., jak podała miejscowa, państwa agencja informacyjna BelTa.
Parlamentarzyści zdecydowali się na wczesny termin wborów. Mieli bowiem okres na ich ustanowienie do 25 lipca przyszlego roku. „Ustawa Zasadnicza nie zabrania wcześniejszego przeprowadzenia wyborów, zabrania ich przeprowadzenia po wyznaczonym terminie. Według Centralnej Komisji Wyborczej optymalnym terminem przeprowadzenia wyborów Prezydenta Republiki Białoruś wydaje się być 26 stycznia 2025 r. ” – wytłumaczył przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej Igor Karpienko.
Tymczasem obecny przywódca, którego Unia Europejska, w tym Polska nie uznają za formalnego prezydenta państwa, już zasygnalizował, że zgłosi swoją kandydaturę na zaplanowane wybory.
„Tak, Ola, pójdę” – stwierdził Łukaszenko, odpowiadając na pytanie w wywiadzie prowadzącą program „60 minut” na kanale Rossija 1, Olgi Skabiejewej. Fragment wywiadu opublikowała na swoim kanale na serwisie Telegram sama Skabiejewa, który przytoczyła rosyjska agencja informacyjna TASS.
Ostatnie wybory odbyły się na Białorusi w sierpniu 2020 r. Według oficjalnych wyników Łukaszenko zwyciężył w nich zdobywając 81 proc. Zwolennicy jego głównej konkurentki Swietłany Cichanowskiej, zauważalni przez całą kampanię wyborczą, uznali wyniki za sfałszowane, podobnie jak ona sama. Już w wieczór w wyborczy i Mińsku i wielu innych miastach Białorusi doszło do protestów społecznych, które w sierpniu przerodziły się w najbardziej masowe wystąpienia uliczne w historii Białorusi. Proesty trwały jeszcze miesiące i tłumione przez władze ustały dopiero jesienią tegoż roku.
Opozycjoniści przez miesiące trafiali masowo do aresztów, a figurantką procesu karnego stała się, zaocznie, sama Cichanowska. Stała się ona rezydującą w Wilnie liderką emigracyjnej opozycji.
Aleksandr Łukaszenko rządzi Białorusią od 1994 r.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!