Ambasador USA przy NATO, Julianne Smith, poinformowała, że Ukraina nie może liczyć póki co na członkostwo w Pakcie.

Jak poinformował portal RBC Ukraina, Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) nie jest gotowa zaoferować członkostwa Ukrainie. To samo dotyczy zaproszenia do przystąpienia do sojuszu, według ambasador USA przy NATO, Julianne Smith.

Stany Zjednoczone nie są teraz gotowe zaprosić Ukrainy do przystąpienia do NATO, co jest kluczowym punktem w planie zwycięstwa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

„Sojusz do tej pory nie osiągnął punktu, w którym byłby gotowy zaoferować członkostwo lub zaproszenie Ukrainie” — powiedziała Smith.

Podkreśliła, że ​​intencją USA jest „utrzymywanie ich bliżej NATO”.

Sojusz Północnoatlantycki nie planuje zaprosić Ukrainy do NATO w najbliższym czasie, co jest pierwszym punktem „planu zwycięstwa” przedstawionego przez Wołodymyra Zełenskiego.

Zapytana o możliwość udzielenia Ukrainie oficjalnego zaproszenia do NATO, przypomniała oficjalne stanowisko Sojuszu w sprawie „nieodwracalnej drogi” Kijowa do członkostwa.

„Nie jesteśmy na etapie, na którym Sojusz mówi o rozszerzeniu zaproszenia w krótkim okresie. Ale, jak zawsze, będziemy nadal rozmawiać z naszymi przyjaciółmi na Ukrainie o tym, jak mogą zmierzać w kierunku Sojuszu” – dodała Smith.

Minister spraw zagranicznych Francji powiedział, że Paryż jest otwarty na pomysł natychmiastowego zaproszenia Ukrainy do członkostwa w NATO, ale rozmowy na ten temat będą kontynuowane z sojusznikami.

„Jeśli chodzi o zaproszenie Ukrainy do NATO, jesteśmy na to otwarci i jest to dyskusja, którą prowadzimy z naszymi partnerami”.

Zaangażowanie regularnych wojsk Korei Północnej w celu wsparcia inwazji Rosji na Ukrainę byłoby poważną eskalacją wojny, powiedzieli ministrowie spraw zagranicznych Francji i Ukrainy.

„Byłoby to poważne i pchnęło konflikt w nowy etap, dodatkowy etap eskalacji” – powiedział Barrot w Kijowie, dodając, że taki ruch byłby sygnałem, że Moskwa zmaga się z wojną.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz