Białoruskie centrum obrony praw człowieka “Wiasna” poinformowało, że w środę zatrzymano 11 jej działaczy. 8 z tych osób trafiło za kratki na 72 godziny.

Jak informowaliśmy, nad ranem 14 lipca funkcjonariusze białoruskich organów bezpieczeństwa dokonali przeszukań u działaczy „Wiasny” – białoruskiej organizacji, która dokumentuje naruszenia praw człowieka na Białorusi. Wówczas skala tej akcji nie była w pełni znana. Dzisiaj “Wiasna” poinformowała w serwisie Telegram, że zatrzymano łącznie 11 jej współpracowników oraz 2 byłych współpracowników.

Osiem z tych osób zatrzymano na 72 godziny w ramach sprawy karnej dotyczącej “organizacji i finansowania akcji grupowych rażąco naruszających porządek publiczny” oraz “uchylania się od płacenia podatków”.

Zatrzymani na 72 godziny to szef “Wiasny” Aleś Bialacki, jego zastępca Walancin Stefanowicz, prawnik organizacji Uładzimir Labkowicz oraz Siarhej Sys, Alena Lapcionak, Andrej Pałuda, Jewgienija Babajewa (obywatelka Rosji) i Wiktar Sazonau. Na 72 godziny zatrzymano także żonę Labkowicza.

“Wiasna” podała również, że po rewizjach i przesłuchaniach zwolniono działacza “Wiasny” z Borysowa Aleha Mackiewicza, działacza praw człowieka ze Smorgoni Alesia Dzierhaczowa, byłego działacza “Wiasny” z Orszy Wasila Leuczankawa oraz redaktora Orsha.eu Ihara Kazmierczaka.

Wyjaśniane są losy byłej członkini “Wiasny” Maryny Statkiewicz z Borysowa.

Nie tylko “Wiasna” była w środę celem “nalotów” funkcjonariuszy białoruskich sił bezpieczeństwa. Do masowych rewizji doszło w biurach 10 organizacji praw człowieka i organizacji pozarządowych oraz u ich pracowników. M.in. przeprowadzono przeszukania w biurach Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy i Białoruskiego Komitetu Helsińskiego.

Kresy.pl 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Białoruś ma prawo bronić się przed atakami osób opłacanych przez zachód, w tym przez Polskę, aczkolwiek rozumiem też Cichanouską, na którą głosowało więcej ludzi niż w Polsce na prezesa PiS, który jednoosobowo (czyli demokratycznie wg standardów zachodu) rządzi naszym krajem.