Rośnie podawana liczba śmiertelnych ofiar wczorajszego zamachu w Kabulu. Najnowsze doniesienia mówią o około 200 zabitych Afgańczykach, nie licząc Amerykanów.

Jak podał w czwartek Pentagon, morderczy czwartkowy atak w stolicy Afganistanu został przeprowadzony przez jednego zamachowca-samobójcę przy bramie lotniska. Wbrew początkowym doniesieniom nie było drugiej eksplozji w pobliskim hotelu.

Agencja Reutera podaje, powołując się na dane ze szpitala w Kabulu, że zamachowiec z afgańskiego odłamu ISIS zabił co najmniej 92 osoby – 79 Afgańczyków i 13 amerykańskich żołnierzy. Ponad 120 osób zostało rannych. Jednocześnie agencja zwraca uwagę, że media w USA podają znacznie wyższe liczby ofiar.

New York Times, cytując lokalnych urzędników służby zdrowia, napisał, że w ataku zginęło aż 170 osób, nie licząc żołnierzy amerykańskich.

Z kolei Wall Street Journal podaje, powołując się na wysokiego rangą afgańskiego urzędnika służby zdrowia, że samych Afgańczyków miało zginąć około 200.

Jeszcze w czwartek do ataku w Kabulu przyznało się Państwo Islamskie. Zamachowiec-samobójca z islamistycznej grupy bojowników „zdołał dotrzeć do dużego zgromadzenia tłumaczy i współpracowników armii amerykańskiej w „Obozie Baran” niedaleko lotniska w Kabulu i zdetonował wśród nich pas wybuchowy, zabijając około 60 osób i raniąc ponad 100 innych w tym bojowników talibów” – podała wówczas związana z ISIS agencja Amak.

Kresy.pl / reuters.com / wsj.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply