Prezydent USA Donald Trump podczas wiecu w Houston nazwał się nacjonalistą. W ten sposób odpowiedział swoim najzagorzalszym krytykom, którzy zarzucali mu kierowanie się w polityce amerykańskim egoizmem narodowym – pisze portal Politico.

Słowa Trumpa padły w poniedziałek wieczorem na wiecu przedwyborczym senatora Teda Cruza w Houston w Teksasie.

Wiecie, oni mają takie słowo, z rodzaju tych staroświeckich. To słowo „nacjonalista”. I wiecie co? Mieliśmy nie używać tego słowa. Wiecie, kim jestem? Jestem nacjonalistą. – mówił Trump otrzymując aplauz od zgromadzonych. – Używajcie tego słowa. – radził amerykański prezydent, na co zebrani odpowiedzieli powtarzaniem okrzyku „USA!”.

Trump poprzedził słowa o swoim nacjonalizmie krytyką Partii Demokratycznej i globalistów, którzy według niego przedkładają dobro globu nad interesy Stanów Zjednoczonych.

Radykalni Demokraci chcą cofnąć zegar. Przywrócić rządy skorumpowanych, głodnych władzy globalistów. Wiecie, kim jest globalista? Globalista to osoba, która chce, by na świecie było dobrze, szczerze mówiąc nie troszcząc się zbytnio o nasz kraj. I wiecie co? To nie dla nas. – mówił Trump.

Przypomnijmy, że w przyszłym miesiącu w Stanach Zjednoczonych odbywają się tzw. midterm elections, czyli wybory w połowie kadencji do Izby Reprezentantów (następujące co dwa lata) i częściowo do Senatu (Amerykanie wybiorą 1/3 składu tej izby). Wiec, na którym Trump ogłosił się nacjonalistą, odbył się w ramach kampanii wyborczej przed midterm elections.

CZYTAJ TAKŻE: Trump: USA wycofają się z traktatu rozbrojeniowego INF

Kresy.pl / Politico

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply