Malaria od wieków jest utrapieniem państw tropikalnych gdzie corocznie ogarnia setki milionów ludzi i zabija setki tysięcy.
Malaria od dziesięcioleci pozycjonowana jest wśród chorób zabijających najwięcej ludzi na świecie. Wywołują ją pierwotniaki z rodzaju Plasmodium, te zaś roznoszone są przez powszechne w krajach tropikalnych i subtropikalnych komary. Choroba objawiająca się wysoką gorączką, prowadzi do uszkodzenia organów wewnętrznych, rozpadu krwinek czerwonych i w efekcie zgonu. Jest kilka objawów malarii, a niektóre z nich cechują się wysokim poziomem śmiertelności.
Ponieważ malaria jest chorobą pasożytniczą wywoływaną przez pierwotniaki, które są organizmami wyższej uorganizowanymi niż bakterie i przechodzącymi w organizmie człowieka skomplikowany cykl rozwojowy część badaczy twierdziła, że opracowanie szczepionki przeciw tej chorobie jest niemożliwe. Plasmodium zawiera bowiem białko (PMIF), które hamuje kodowanie zagrożenia w “pamięci” limfocytów T – komórek aktywujących odpowiedź odpornościową organizmu, a w konsekwencji organizm nie jest w stanie zwalczyć pierwotniaków. Jednak portal Academic Times podał w czwartek, że w pełni skuteczna szczepionka przeciw pierwotniakom wywołującym malarię została już opracowana.
Amerykańscy naukowcy opracowali innowacyjny preparat, którego bazą jest kwas rybonukleinowy – RNA czyli związek chemiczny odgrywający rolę w procesach przekazywania informacji genetycznych w komórkach organizmu, a w przypadku wirusów stanowiący odpowiednik kodu genetycznego. RNA stanowi już bazę dla szczepionek przeciwko koronawirusowi SARS CoV-2. W nowej szczepionce znajduje się konstrukcja RNA po przyjęciu której komórka organizmu “omijała podstępne białko [pierwotniaka] pozwalając ciału produkować potrzebne limfocyty T i całkowicie uodpornić się na malarię” – opisuje najnowszy wynalazek amerykańskich naukowców Academic Times.
Badania odbywały się dzięki funduszom Novartis Pharmaceuticals i National Institute of Health, które już zarejestrowały patent na nowy preparat w USA.
Portal pisze, że nowy preparat może ocalić wiele istnień ludzkich. W 2019 r. odnotowano około 229 milionów przypadków malarii, które skończyły się śmiercią 409 tys. chorych. 94 proc. tych zgonów przypadło na Afrykę. Prof. Richard Bucala z Yale School of Medicine, który brał udział w opracowaniu szczepionki zauważył, że choroba dotyka najbiedniejszych krajów, które mają najmniej zasobów do zapobiegania i leczenia zarażonych.
Dotychczasowa szczepionka RTS,S opatentowana prawie dwa lata temu okazała się mało skuteczna. Początkowo na poziomie 30 proc., a obecnie 15 proc.
Czytaj także: Węgry zatwierdziły chińską szczepionkę na koronawirusa
academictimes.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!