Donald Trump zaoferował ułaskawienie twórcy portalu WikiLeaks Julianowi Assange – informuje w środę agencja prasowa Reuters. Biały dom zaprzecza doniesieniom.
Jak informuje londyński oddział agencji Reuters, prezydent Donald Trump miał zaoferować ułaskawienie twórcy portalu WikiLeaks, jeśli ten wyjawi jaki wkład w wyciek danych Partii Demokratycznej miała Federacja Rosyjska.
Propozycja ułaskawienia miała zostać przekazana przez byłego członka Izby Reprezentantów, Dana Rohrbachera. Ułaskawienie miałoby mieć moc jeśli Julian Assange powie, że Rosja nie miała nic wspólnego z wyciekiem korespondencji Hillary Clinton podczas kampanii wyborczej w 2016 roku.
Biały Dom zaprzecza tym doniesieniom. “Prezydent ledwo zna Dana Rohrbachera poza jego działaniem jako kongresmena. Nigdy nie rozmawiał z nim na ten temat. To kompletna fabrykacja i kłamstwo”. – cytuje Reuters
Doniesieniom zaprzecza równie Rohrbacher. W wydanym przez siebie oświadczeniu twierdzi, że działał całkowicie ze swojej inicjatywy. Zaproponował, że porozmawia z prezydentem Stanów Zjednoczonych na temat ułaskawienia, jeśli Assange wyjawi jak wszedł w posiadanie emaili.
Portal Wikileaks rozpoczął działalność w 2006 roku. Jego założyciele w 2007 r. ogłosili by publikować na nim wszelkie tajne dokumenty instytucji państwowych i prywatnych potwierdzających niezgodną z prawem działalność tych instytucji. Witryna gwarantuje anonimowość wszystkim publikującym na niej tajne materiały. Od tego czasu Wikileaks ujawniły między innymi setki tysięcy raportów z amerykańskich interwencji zbrojnych w Iraku i Afganistanie, depesz amerykańskich ambasad z całego świata, informacji o uwięzionych w obozie internowania w Guantanamo. Dzięki ujawnieniu przez Wikileaks zawartości poczty elektronicznej Hillary Clinton opinia publiczna dowiedziała się, że francuski wywiad odegrał rolę w wybuchu rebelii przeciwko pułkownikowi Muammarowi Kaddafiemu w Libii.
W 2009 roku na portalu pojawiły się również notatki dotyczące Jarosława Kaczyńskiego. Jak pisaliśmy, z treści przytoczonej notatki wynika, że Kaczyńskiego zapytano o temat roszczeń i odszkodowań, a on wyraził przekonanie, że odpowiednia ustawa w tej sprawie zostanie bez wątpienia przyjęta przez Sejm. Z notatki wynika, że szef PiS konsultował z ambasadorem obcego państwa kluczową polską ustawę. Jednocześnie, według ujawnionego dokumentu, wyrażał zamiar prywatyzowania polskich przedsiębiorstw w celu zadośćuczynienia roszczeniom i otwarcie deklarował chęć dostosowania polskiego prawa do oczekiwań środowisk żydowskich.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!