Prezydent Ugandy Yoweri Museveni potwierdził śmierć 54 ugandyjskich żołnierzy w ataku organizacji Asz Szabab na bazę pokojową Unii Afrykańskiej w Somalii.

Sobotnie oświadczenie Museveniego odnosiło się do incydentu zbrojnego sprzed tygodnia. Bojownicy dżihadystycznej asz-Szabab zaatakowali bazę w Bulamarer, 130 kilometrów na południowy zachód od stolicy Somalii, Mogadiszu. 26 maja islamiści przeprowadzili atak z użyciem zamachowca-samobójcy. Łącznie zginęło w nim 137 żołnierzy.

Museveni powiedział w sobotę, że żołnierze z jego państwa odbili bazę z rąk tej zbrojnej grupy powiązanej z Al-Kaidą. „Nasi żołnierze wykazali się niezwykłą odpornością i przegrupowali się, co zaowocowało odbiciem bazy we wtorek” – powiedział prezydent Ugandy. Były to pierwsze szczegółowe informacje po tym, gdy Museveni przyznał, że żołnierze Misji Przejściowej Unii Afrykańskiej w Somalii (ATMIS) z jego państwa ponieśli śmierć w Somalii.

Atak miał miejsce na tym samym ruchliwym skrzyżowaniu, gdzie ciężarówka wypełniona materiałami wybuchowymi eksplodowała 14 października 2017 r., zabijając 512 osób i raniąc ponad 290, co jest najbardziej śmiertelnym atakiem w upadłym państwie w rogu Afryki.

Asz-Szabab walczy od 2006 roku o zastąpienie wspieranego przez Zachód rządu Somalii własnymi rządami. W sierpniu zeszłego roku ofensywa rządowa, rozpoczęta się po zwycięstwie wyborczym obecnego prezydenta Hassana Szejka Mohamuda, przyniosła znaczne postępy w osłabieniu kontroli grupy nad ogromnymi obszarami somalijskiego terytorium.

Reakcją było wzmożenie ataków terrorystycznych przez dżihadystów. W październiku doszło do krwawego zamachu bombowego stolicy kraju Mogadiszu. Zginęło w nim 358 osób.

Atak miał miejsce na tym samym ruchliwym skrzyżowaniu, gdzie ciężarówka wypełniona materiałami wybuchowymi eksplodowała 14 października 2017 r., zabijając 512 osób i raniąc ponad 290, co jest najbardziej śmiertelnym atakiem w upadłym państwie w rogu Afryki.

Asz Szabab jest również zdolna do atakowania celów także w Kenii, a jej aktywność sięga już nawet odległego Mozambiku.

aljazeera.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply